Skandal w Sejmie. Posłowie zakłócali wystąpienie Brauna. Witek wyłączyła mu mikrofon [VIDEO]

Grzegorz Braun i Elżbieta Witek Źródło: PAP
Grzegorz Braun i Elżbieta Witek Źródło: PAP
REKLAMA
Nakaz noszenia masek został zniesiony i Grzegorz Braun mógł wrócić na mównicę sejmową. Marszałek Elżbieta Witek w dalszym ciągu uniemożliwia mu jednak normalną pracę posła.

W polskim Sejmie w ramach solidarności z Ukrainą wywieszono ukraińską flagę obok polskiej. Uczyniono to jednak niezgodnie z protokołem – obecnie wygląda to tak, jakby to strona ukraińska była gospodarzem. Grzegorz Braun z Konfederacji starał się poruszyć ten temat w Sejmie.

– Wisi flaga obcego państwa. Protokół flagowy – polecam pani marszałek jego lekturę. Flaga Ukrainy wisi w miejscu przynależnym gospodarzowi. To się nie godzi, to niewłaściwe – mówił Braun.

REKLAMA

Sala zareagowała na te słowa krzycząc „hańba”. Braun zwrócił się do marszałek Sejmu, by ta umożliwiła mu złożenie wniosku. W odpowiedzi Witek stwierdziła, że wniosek już został złożony.

– Po drugie, gospodarz udzielił części budynku, aby solidaryzować się z Ukrainą – odparła.

Następnie marszałek wyłączyła posłowi Konfederacji mikrofon.

Problem w tym, że posłowi Braunowi nie chodziło o to, że flaga Ukrainy nie ma wisieć, tylko, że powinna wisieć na odpowiednim miejscu. Grzegorz Braun interweniował w tej sprawie już wcześniej.

Pisaliśmy o tym szerzej: „Czy to już Ukro-Polin”? Grzegorz Braun dzwoni do Straży Marszałkowskiej ws. ukraińskich flag [VIDEO]

Zrozumieć sprawy nie może wiele mainstreamowych mediów, które piszą o tym, że konfederata rzekomo żąda usunięcia ukraińskiej flagi.

Sprawę na Twitterze skomentował Robert Winnicki: – Wiele wypowiedzi Grzegorza Brauna budzi kontrowersje, ale akurat domaganie się by flagi polska i ukraińska (lub jakakolwiek inna) wisiały w Sejmie zgodnie z protokołem ceremonialnym, który opublikował rząd już jakiś czas temu powinno być przedmiotem konsensusu a nie kontrowersji – napisał w mediach społecznościowych narodowiec.

REKLAMA