
Poseł Konfederacji, Grzegorz Braun, sprzeciwił się uchwaleniu przez aklamację dwóch uchwał – o międzynarodowej komisji ws. zbrodni rosyjskich na Ukrainie i o upamiętnieniu ofiar katyńskich i ofiar katastrofy smoleńskiej.
Sejm przyjął uchwałę dotyczącą potępienia zbrodni ludobójstwa na terenie Ukrainy przez aklamację.
„Wstrząśnięci dowodami niewyobrażalnego bestialstwa armii rosyjskiej uczestniczącej w bezprawnej napaści na niepodległe państwo ukraińskie wzywamy społeczność międzynarodową do reakcji adekwatnej do rozmiaru zbrodni popełnionej na narodzie ukraińskim” – czytamy w przyjętej uchwale.
Przyjęciu uchwały przez aklamację sprzeciwił się poseł Grzegorz Braun.
– Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, jeśli wzywa do niezależnego śledztwa w sprawie zbrodni popełnianych na Ukrainie – tam gdzie wojna zawsze popełniane są zbrodnie, nie ma co do tego wątpliwości, to nam się nie zdaje, to się dzieje dzieje naprawdę – ale komu je przypisać? Jeśli ma być ustalone, jeśli Sejm się tego domaga, żeby było niezależne międzynarodowe śledztwo, nie widzę powodu, żeby Sejm przesądzał wyniki tego śledztwa, i żeby nominował – na podstawie czysto politycznych przesłanek – winowajców skazanych przed przyszłymi trybunałami – zaapelował Grzegorz Braun.
Sejm uczcił także okolicznościową uchwałą pamięć ofiar zbrodni katyńskiej oraz ofiar katastrofy smoleńskiej. Również tę uchwałę posłowie przyjęli przez aklamację.
„W 1940 roku, na rozkaz najwyższych władz ZSRR, funkcjonariusze sowieckiego reżimu, wbrew prawu i nakazom moralności, w bestialski sposób zamordowali blisko 22 tysiące jeńców wojennych” – napisano w uchwale.
Także w przypadku tej uchwały poseł Grzegorz Braun był przeciwny uchwalaniu przez aklamację.
– Jeśli Sejm, do czego ze wszech miar się przychylam, chce dbać o pamięć serdeczną i zbrodni katyńskiej roku 1940 i zbrodni, którą umownie nazywamy „smoleńskiej” – ja powiem raczej zamachu warszawsko-smoleńskiego 2010 roku – jeśli Sejm chce, do czego się przyłączam, dbać o pamięć tych wydarzeń, niechaj nie miesza tego z bieżączką polityczną – zaapelował poseł Konfederacji.
– Jest to szczególnie podłe, szczególnie perfidne ze strony aktualnej większości, ze strony Zjednoczonej (łże)Prawicy, która szła do władzy pod hasłem tej pamięci i zdradził tych, którzy towarzyszyli w tej drodze PiS-owi z przystawkami – uważa Grzegorz Braun.
– Kiedyście tylko władzę wzięli, rozmieniliście to na drobne, zmieniliście agendę – śledziłem to przecież na komisji Obrony Narodowej. Oglądałem w kolejnych odsłonach to widowisko z ministrem Antonim Macierewiczem w roli głównej, który jako raport smoleński pokazuje filmy animowane. Zobaczymy, co pokaże w najbliższych dniach – mówił Grzegorz Braun.
Braun zaapelował, by PiS nie używał „prawdziwych zbrodni” do „wciągania Polski w wojnę”.
Źródło: PAP, NCzas