
Alaksander Łukaszenka podczas wspólnej konferencji z Władimirem Putinem stwierdził, że za masakrę w Buczy na Ukrainie odpowiadają Brytyjczycy.
Putin i Łukaszenka spotkali się we wtorek na budowie kosmodromu Wostocznyj, w obwodzie amurskim, w południowo-wschodniej Rosji.
Obaj prezydenci wzięli udział w uroczystości wręczania nagród. Przywódcy rozmawiali o sytuacji na Ukrainie.
Po spotkaniu odbyła się wspólna konferencja rosyjskiego prezydenta i białoruskiego dyktatora. Łukaszenka zabrał głos ws. masakry ludności cywilnej w Buczy, której dokonały wojska rosyjskie.
Zdaniem białoruskiego przywódcy nie było żadnej masakry, a „specjalną operację psychologiczną” w Buczy przeprowadzili Brytyjczycy.
Łukaszenka uważa nawet, że Federalna Służba Bezpieczeństwa może udzielić informacji na temat „adresów, hasłem, tablic rejestracyjnych i marek pojazdów, którymi przybyli do Buczy”.
– Jeśli nie, możemy pomóc z tym – dodał.
Oczywiście Łukaszenka nie podparł swoich słów żadnymi dowodami.
🤡 Lukashenko said that what happened in #Bucha was a special operation of #Britain. pic.twitter.com/EFkMPoJ0i0
— NEXTA (@nexta_tv) April 12, 2022
Źródło: The Independent/Reuters