Królowa Saby, imieniem Michalda, żyła w czasach najbardziej roztropnego króla Izraela – Salomona. Królowa przez jakiś czas przebywała na dworze króla, możliwe, że była jego kochanką. Goszcząc u Salomona przepowiedziała wiele zdarzeń z przyszłości.
Królowa Saby żyła ok. 875 roku przed Chrystusem. Z tych czasów pochodzą też jej przepowiednie, które miała przekazać królowi Salomonowi.
„Mądry Salomonie, zawołaj tu pisarza swego, niech on spisuje w księgi, to co ja mówić będę, a księgi te niechaj pozostaną aż do końca świata, żeby ludzie sprawdzić mogli iż nie ma kłamstwa w ustach moich” – powiedziała do władcy Izraelitów.
Jakie przepowiednie się już spełniły
Najważniejszą przepowiednią królowej, która już się spełniła, jest przyjście na świat Mesjasza. Królowa przepowiedział nadejście Jezusa i jego misję zgładzenia grzechów świata.
Machilda przewidziała również holokaust. Opis tego, co czeka Żydów w przyszłości, również znalazł się w jej przepowiedni – co według niektórych jest dowodem na to, że wszystko inne również się w końcu spełni.
Koniec świata nadchodzi, pojawiły się już pierwsze znaki
„Pierwszym tym znakiem będzie to, że ludzie już się w głąb ziemi dostaną i stamtąd sobie żywność dobywać będą, a kopiąc głęboko na trzysta sążni, dobywać będą węgiel, rudę, kamienie i za pomocą tych materiałów budować będą różne przyrządy żelazne, a węglem je poruszać” – brzmi to jak dokładna zapowiedź rewolucji przemysłowej.
Jeśli zaś rewolucja przemysłowa była pierwszym znakiem zwiastującym koniec świata, to jak blisko zagłady znajdują się ludzie współcześni?
„Piątym znakiem będzie pojawienie się władcy w Europie, który będzie miał ogromne wpływy, jednak rządzić będzie okrutnie i pomiędzy narodami będzie panował brak zaufania. W trakcie panowania tego władcy w Europie wybuchnie wojna, która rozegra się na trzech frontach” – to z kolei brzmi jak ostrzeżenie przed przekształcaniem Unii Europejskiej w jedno państwo.
Według przepowiedni może to wywołać III Wojnę Światową.
„Drugim znakiem okaże się ten, że ludzie, mając czternaście i piętnaście lat, za mąż wychodzić i żenić się będą tak młodo, lecz spokoju w małżeństwie nie będzie, stąd kłótnie, nieporozumienia i częste rozwody” – drugi znak z kolejnej księgi mówi o tym co dziej się obecnie. Mnogość rozwodów trawi dziś Polskę, Europę i świat.
„Piątym znakiem będzie rozpanoszenie się niewiary, kłamstwa i bezbożności, tak, że ludzie, zamiast uczciwości, pieniądz umiłują, jego czcić, szanować i za swego boga uważać będą” – ateizacja przestrzeni publicznej dzieje się na naszych oczach.
„Dziesiąty znak nastąpi wówczas, gdy ludzie wyjdą kosić siano, suche już od letniego słońca, a tymczasem znajdą śnieg, bowiem w nocy spadnie obfity, jak to nigdy przedtem nie będzie” – w tym miejscu królowa Saby przewidziała zmiany klimatu.
Na końcu wybuchnie III Wojna Światowa w której zginą niewierni. Później na jakiś czas zapanuje pokój, ale będzie to złudny koniec trosk ponieważ między ludźmi pojawi się antychryst, który będzie ich chciał sprowadzić ku zatraceniu. Bóg ześle nam na pomoc Eliasza i Enocha jednak to nie wiele pomoże.
„Roztworzą się nieba, błyskawice przelatywać będą, siedem tysięcy ludu zabije, dziesiąta część Jerozolimy spali, a ci z ludzi, którzy pozostaną nawrócą się do prawdziwego Boga” – to prawdopodobnie przepowiednia uderzenia asteroidy bądź wybuchu bomby atomowej.
I tak według królowej Saby ma swój żywot zakończyć nasza planeta. Jej przepowiednie były niesłychanie popularne w latach 90-tych, teraz jest o nich trochę ciszej, ale nie można im odmówić tego, że część już się spełniła.
Źródło: www.iluminaci.pl, Kurier Poranny