Oskarżali Kościół o brak pomocy. Pokazano liczby. Popłynęły setki milionów

Uchodźcy z Ukrainy w Polsce/Fot. Twitter/Straż Graniczna
Uchodźcy z Ukrainy w Polsce/Fot. Twitter/Straż Graniczna
REKLAMA
Część opinii publicznej zarzucała Kościołowi Katolickiemu w Polsce, że nie robi nic lub robi niedostatecznie dużo w kwestii pomocy uchodźcom z Ukrainy. Episkopat zorganizował konferencję, na której przedstawił skalę pomocy ze strony Kościoła.

Na konferencji zaprezentowano raport na temat skali pomocy udzielanej uchodźcom z Ukrainy na terytorium Polski przez parafie katolickie i greckokatolickie, domy zakonne żeńskich zgromadzeń zakonnych i męskich w okresie od 24 lutego do 31 marca 2022 roku.

W największym skrócie wynika z niego, że łącznie na pomoc uchodźcom przekazano 242,3 mln zł (w tym środki finansowe, żywność, dary rzeczowe itd.), zapewniono noclegi 319 tys. osobom, a opiekę otrzymało 145,4 tys. dzieci.

REKLAMA

Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński podkreślił, że Kościół w Polsce prowadzi pomoc uchodźcom z Ukrainy we współpracy z władzami samorządowymi.

Ze strony Kościoła realizowane są transporty pomocy na Ukrainę, pomoc świadczona jest w m.in. parafiach, klasztorach, domach rekolekcyjnych, domach prywatnych.

Pomagają prawie wszystkie parafie

Z opracowania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) wynika, że spośród badanych parafii niemal wszystkie zadeklarowały prowadzenie działań mających na celu pomoc uchodźcom z Ukrainy (98 proc.).

Badaniem objęto 1 338 parafii z 32 diecezji w Polsce, co stanowi zdecydowaną większość diecezji w kraju – powiedział dyr. ISKK, ks. Wojciech Sadłoń SAC.

Wyjaśnił, że parafia w Polsce zazwyczaj jest niewielka, liczy 2-3 tys. wiernych. Duże parafie, czyli liczące powyżej 4 tys. stanowią 1/4 wszystkich w kraju.

Raport pokazał, że najpopularniejszą formą wsparcia było przekazanie środków finansowych (94,4 proc. badanych parafii), przekazanie darów rzeczowych (73,9 proc.), zapewnienie miejsc noclegowych (44,6 proc.) – powiedział ks. Sadłoń.

Parafie podejmowały szereg innych działań: tworzono grupy wolontariuszy, koordynowano pomoc doraźną, jak i długoterminową (dofinansowanie obiadów w szkołach), budowano parafialne punkty konsultacyjne. Parafie wskazywały również na organizowanie spotkań integracyjnych dla społeczności, jak również charytatywnych imprez sportowych i kulturalnych – wskazali autorzy raportu.

Pomoc uchodźcom w liczbach

Parafie udzieliły pomocy finansowej o wartości 103 mln zł. Przekazano dary rzeczowe o wartości 106 mln zł. Ponadto zapewniono 282 tys. miejsc noclegowych.

Wydano 11 mln posiłków. 125 tys. dzieci otrzymały opiekę oraz 94 tys. osób starszych lub niepełnosprawnych. Pomocy psychologicznej lub terapeutycznej udzielono 125 tys. osób, zaś prawnej 752 tys. osób. Parafie wsparły także 52 tys. osób w poszukiwaniu pracy oraz udzieliły transportu 543 tys. osób.

Z tych danych wynika, że średnio parafia wsparła finansowo uchodźców kwotą ok. 10 tys. zł – powiedział ks. Sadłoń.

Jak pomagały męskie domy zakonne

Poinformował, że badaniem objęto także 224 domy zakonne męskich zgromadzeń zakonnych, co stanowi 25 proc. wszystkich domów, których jest w kraju 885.

„96 proc. badanych domów zadeklarowało zaangażowanie we wsparcie uchodźców z Ukrainy. W większości pomoc była organizowana bezpośrednio przez dom zakonny (68,8 proc.), w blisko połowie przypadków przez parafie prowadzone przez zgromadzenie (43,7 proc.) . W 24,7 proc. pomoc płynęła za pośrednictwem dzieł prowadzonych przy domach zakonnych oraz w 23,7 proc. za pośrednictwem innych podmiotów współpracujących ze zgromadzeniami, głównie takimi jak diecezjalne oddziały Caritas, jednostki samorządu terytorialnego, domy pielgrzyma, rektoraty, seminaria duchowe, duszpasterstwa akademickie1” – wskazano w raporcie ISKK.

Poinformowano, że „pomoc zakonników najczęściej skupiała się wokół pomocy finansowej (76,3 proc. badanych domów), zapewnieniu miejsc noclegowych (64,7 proc.) oraz wsparcia materialnego (62,3 proc.), ponad połowa domów organizowała wyżywienie dla uchodźców”.

Męskie domy zakonne udzieliły pomocy finansowej o wartości 16 mln zł oraz przekazały dary rzeczowe o wartości 13 mln zł. Zapewniono 27 tys. miejsc noclegowych; wydano 1,8 mln posiłków; 18 tys. dzieci otrzymało opiekę oraz 7 tys. osób starszych lub niepełnosprawnych; 13 tys. osób otrzymało pomoc psychologiczną lub terapeutyczną a 25 tys. prawną; 4,5 tys. uchodźców z Ukrainy otrzymało pomoc związaną z pracą zawodową, zaś 23 tys. osób udzielono transportu.

Jak pomagały żeńskie domy zakonne

W przypadku żeńskich zgromadzeń zakonnych badaniem objęto 110 jurysdykcji, czyli zgromadzeń ze 154 funkcjonujących w Polsce – powiedział dyr. ISKK.

Z raportu wynika, że 91,8 proc. żeńskich zgromadzeń zakonnych przyjęło uchodźców na czas dłuższy, niż jeden tydzień, a 90 proc. przekazywało dary rzeczowe. 80 proc. zgromadzeń żeńskich przekazywało środki finansowe, zapewniało wyżywienie oraz udzielało pomocy organizacyjnej.

Zakony żeńskie udzieliły wsparcia finansowego o wartości 1,8 mln zł. Przekazały dary rzeczowe o wartości 2,5 mln zł. Zapewniły 10 tys. miejsc noclegowych; wydały 380 tys. posiłków; 2,4 tys. dzieci otrzymało opiekę oraz 473 osoby starsze lub niepełnosprawne; 300 osobom udzielono pomocy psychologicznej lub terapeutycznej a 500 osobom – pomocy prawnej; 4 tys. osób otrzymało pomoc w transporcie.

Jak podkreślono, dane te obejmują pomoc udzielaną przebywającym na terytorium Polski. Nie badano wsparcia kierowanego na teren Ukrainy.

REKLAMA