Koszty utrzymania Ukraińców w Polsce. Rząd nie doszacował wydatków

Pieniądze/fot. PAP
Pieniądze. Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
REKLAMA
Rząd nie doszacował kosztów utrzymania Ukraińców w Polsce. Do tej pory kancelaria Premiera z rezerwy ogólnej budżetu państwa na pomoc uchodźcom przybywającym z Ukrainy przeznaczyła 107,8 mln zł (stan na 30 marca), do tego trzeba doliczyć wydatki Rządowej agencji Rezerw Strategicznych, które przekroczyły już 238,4 mln zł.

Do wojewodów dopiero wpływają listy wydatków z gmin. Kraków wyliczył je na ponad 20 mln zł, Warszawa na 16,5 mln zł, a Wrocław na co najmniej 10 mln zł. Jednym z największych kosztów jest transport uchodźców spod granicy.

Ministerstwo infrastruktury podaje, że na zorganizowanie specjalnych pociągów dla Ukraińców zarezerwowano do końca roku 700 mln zł – w ciągu miesiąca przewieziono nimi milion osób.

REKLAMA

Do tego trzeba doliczyć transport autokarami, także do kilkunastu miast Europy Zachodniej – obsługą zajmowała się Państwowa Straż Pożarna. W kulminacyjnym momencie w pierwszej połowie marca zaangażowanych było codziennie około 1000 strażaków oraz od 200 do 400 autokarów, z czego 104 autobusy z PSP i policji.

Gminy podliczają także darmową komunikację. Na pełne sprawozdanie świadczeń medycznych udzielonych osobom objętym specustawą czeka NFZ, który dopiero po 10 kwietnia otrzyma je ze szpitali i poradni.

Rząd wyliczył więc, że roczny koszt rozwiązań dla niespełna miliona uchodźców to „tylko” 3,471 mld zł – kilka dni temu w piśmie do KE MSWiA podało jednak, że jednak trzy razy więcej – 2,2 mld euro czyli 10,2 mld zł – i to bez edukacji i świadczeń medycznych.

Tymczasem stworzony przez rząd fundusz pomocy obywatelom Ukrainy to tylko 7 mld zł – najwięcej z tej puli ma trafić do samorządów.


Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 15-16 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA