
Dr Jacek Bartosiak, specjalista ds. geopolityki i założyciel think-tanku Strategy&Future, powiedział publicznie kilka gorzkich słów na temat miejsca Wojska Polskiego w systemie ustrojowym państwa Polskiego. Temat jest bardzo ważny w obliczu zagrożenia wojennego.
Dr Jacek Bartosiak na zaproszenie Komisji Historii i Tradycji Adwokatury Warszawskiej przy ORA Warszawie wziął udział w spotkaniu poświęconym aktualnym tematom strategicznym w dniu 13 kwietnia 2022 roku.
Zaczął od tematu, który uważa za bardzo ważny, i o poruszenie którego prosili go czynni żołnierze Wojska Polskiego.
„Społeczeństwo musi to wiedzieć” – zaczął wymownie Bartosiak.
„Miejsce Wojska Polskiego w systemie ustrojowym państwa jest takie, że oficerowie i żołnierze, podoficerowie służby czynnej, nie wypowiadają się na tematy związane ze sztuką operacyjną i strategią. Uważam, że to jest z wielką szkodą dla obronności państwa polskiego. Strategy&Future może o tym mówić, bo jest niezależne.”
„Ale nie tylko miejsce ustrojowe wojska, ale przede wszystkim – po obiedzie drawskim – uksztaltowanie relacji pomiędzy światem politycznym a Wojskiem Polskim doprowadziło do takiej sytuacji, że nie tylko istnieje cywilna kontrola nad wojskiem, ale wręcz jest tendencja do dowodzenia cywilnego i do decydowania cywilnego o wszystkim.”
„W związku z tym dowódcy wyższych szczebli, którzy myślą o karierze, kneblują się. I to wie czynne wojsko. I niech ktoś powie, że jest inaczej?”
„Musimy w państwie polskim stworzyć taki system, gdzie jednak będzie metoda na wypowiadanie zdania o kierunkach sztuki wojennej przez oficerów i żołnierzy, bo oni teraz są niesłyszani. W związku z tym powstaje nieprawidłowe przekonanie w społeczeństwie, że wszystko się zgadza – budżety są wydawane, wszystko jest w porządku i nikt nie narzeka. Społeczeństwo musi zobaczyć prawdziwy obraz jak to wygląda” – przekonywał Bartosiak.
„Wojsko czynne wielokrotnie, nawet dzisiaj, dzwoniło do mnie osobiście i prosiło żebym to powiedział, bo oni nie mogą tego powiedzieć. Są wyciągane wobec nich konsekwencje, jeżeli publicznie – nawet półgębkiem – powiedzą, że się nie zgadzają z czymś. Coś się źle potoczyło.”
„Zobaczycie państwo jakie będą komentarze po tym co powiedziałem: czy Bartosiak kwestionuje cywilną kontrolę nad wojskiem? Ale zobaczcie jak jest w Bundeswerze, w wojsku brytyjskim, amerykańskim, izraelskim. Czy naprawdę jest kneblowana dyskusja na tematy rozwojowe?”
„To wszystko wynika z tego, że nie ma jasnych i przejrzystych reguł transparentnej kariery oficera Wojska Polskiego, tylko na wyższych szczeblach poszukuje się kontaktów politycznych po to, żeby polityk pociągnął karierę wojskową. System jest tak stworzony, jest dyskrecjonalny, arbitralny więc nie bardzo wiadomo na jakich zasadach się to dokonuje.”
„Mamy wojnę na Ukrainie, być może to dopiero początek zawieruchy na świecie, będą wydawane ogromne pieniądze i społeczeństwo musi wiedzieć, co się dzieje i co wojsko myśli o kierunku sztuki wojennej.”
„Nie może być tak, że grono zaufanych przy ministrze decyduje o wydatkach i to grono polega nie zawsze na merytorycznej ocenie. Nie ma jakiejś zinstytucjonalizowanej zasady funkcjonowania i balansowania się instytucji, które wspólnie tworzą plany koncepcyjne i rozwojowe” – podsumował gorzko problem dr Jacek Bartosiak.
Całe spotkanie na nagraniu poniżej: