Korwin-Mikke: Czy ktoś przy zdrowych zmysłach zastanawia się nad tym…

Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej w Sejmie, 10 bm. (rg/doro) PAP/Rafał Guz
Janusz Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej w Sejmie. (rg/doro) PAP/Rafał Guz
REKLAMA
Janusz Korwin-Mikke odniósł się na swoim Twitterze do deklaracji szefa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Krzysztof Bukiel oświadczył bowiem, że typowych strajków lekarzy już nie będzie.

OZZL chce, by od tej pory lekarze „rzucali papierami”, zamiast strajkować. Ma to być „jedna droga, by wynegocjować podwyżki”. Związek apeluje więc do lekarzy, którzy otrzymują płace minimalne, by zwalniali się z pracy i żądali „odpowiednich” wynagrodzeń.

Ma to związek ze znajdującym się na etapie konsultacji publicznych projektem ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Miałyby one obowiązywać od lipca 2022 roku.

REKLAMA

– Jeśli są w naszym kraju lekarze, którzy mieli nadzieję, że będą sobie siedzieć cicho a minister zdrowia czy premier ich docenią, to niech porzucą tę nadzieję. Przekonaliśmy się po raz kolejny i w sposób bezwzględny, że tak to nie działa. Stąd nasz apel do lekarzy, bo widzimy, że to jedyna droga – stwierdził Krzysztof Bukiel w rozmowie z Rynkiem Zdrowia.

Jak dodał, według danych resortu zdrowia procedowany projekt ustawy dotyczy 15-20 proc. lekarzy w Polsce, bo tylu jest zatrudnionych na umowie o pracę. – Pozostali są na kontraktach, więc ich ustawa nie obejmuje. W grupie tej są specjaliści wysokiej klasy, z wieloletnim doświadczeniem, głównie mówimy o lekarzach zatrudnionych w szpitalach i publicznych zakładach opieki zdrowotnej – wyjaśnił szef OZZL.

Pytany, dlaczego – skoro jest tak źle – lekarze nie walczą o wyższe wynagrodzenia, Bukiel odparł: „Część z nich to są lekarze, którzy nie mają temperamentu, nie mają odwagi by walczyć, i idą drogą: co mi dyrektor da to biorę, a jak mi brakuje to dorabiam”.

– Na przykład lekarze z Prokocimia, czy teraz ze szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie, którzy także złożyli wypowiedzenia, to są lekarze, którzy pracowali na pensjach minimalnych i powiedzieli „dość” – dodał. Jak zaznaczył, później „przywrócono ich do pracy z podwyżkami”.

– W moim szpitalu taka akcja miała miejsce 8 lat temu i od tego czasu lekarze, w tym przypadku na kontraktach, już się nauczyli w jaki sposób negocjować lepsze warunki pracy. Typowych strajków już nie będzie – oświadczył. I zaznaczył, że zwalnianie się lekarzy z pracy „zawsze działa”.

Szef OZZL odniósł się też do samego projektu. – Jeśli chodzi o inne zawody to przyznaję: jest postęp. Jestem skłonny przyznać rację panu ministrowi, że wiele zawodów, również pielęgniarki, zostało docenionych płacowo. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jeżeli pielęgniarka z tytułem magistra i specjalizacją zarabia według tej ustawy 88 proc. tego co lekarz specjalista, to jest to dla tej grupy kolosalna podwyżka. Pielęgniarki zawsze chciały mieć 50, 60 proc. Mają 88. Natomiast w przypadku lekarzy jest regres. Na mocy podpisanego porozumienia z ministrem Szumowskim w 2018 roku ten współczynnik wynosił 1,58 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, teraz ma być 1,45 – powiedział.

Do słów szefa OZZL odniósł się poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke. „40 lat temu tłumaczyłem, że strajki są dla niepiśmiennych robotników z XIX w.; umiejący pisać składa wymówienie z pracy. Miło mi, że najrozsądniejszy ze ZZ, OZZL, zdecydowanie wszedł na te drogę” – napisał na Twitterze.

„Jednak socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności – nieznane w żadnym innym ustroju. W normalnym kraju nikt nie rozważa, czy pielęgniarka powinna zarabiać 88% tego co anestezjolog, a ten 93% tego co chirurg; w normalnym kraju medycyna jest prywatna i o płacach decyduje Ręka Boska – tzn. Niewidzialna Ręka Rynku” – dodał.

„Czy ktoś przy zdrowych zmysłach zastanawia się nad tym, jaka powinna być „sprawiedliwa proporcja” między ceną sera camembert, a ceną daktyli z Iraku? Nie. Otóż rozważania nad stosunkiem płac pielęgniarki Kowalskiej z Kłodzka i dra Wiśniewskiego z Suwałk jest TAKIM SAMYM ABSURDEM!” – skwitował wolnościowiec.

Źrodła: rynekzdrowia.pl/Twitter

REKLAMA