Ambasador Ukrainy chce rozporządzać polskim mieniem? Deklaruje, że Rosja odzyska nieruchomość, jeśli…

Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.
Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. (Zdj. PAP/Marcin Obara)
REKLAMA

Polska przejęła niedawno „Szpiegowo”, czyli rosyjskie budynki w Warszawie, w których niegdyś stacjonowała sowiecka ambasada. Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca zapowiada, że budynki te pod pewnymi warunkami mogą wrócić w ręce Rosjan.

Kilkanaście dni temu miasto Warszawa oficjalnie odzyskało nieruchomość przy ul. Sobieskiego 100, popularnie nazywane „Szpiegowo”.

Warszawa zapowiadała, że zamierza przeznaczyć lokale dla rodzin z małymi dziećmi, które straciły swoje domy w wyniku trwającej od 24 lutego agresji Rosji na Ukrainę.

REKLAMA

Nieco inny plan na to miejsce miał ambasador Deszczyca, który wolałby ze „Szpiegowa” zrobić kulturalne centrum ukraińskie.

Mieszkań takich normalnych mogłaby tu powstać 50, może 70. Trudno by nam było wybrać spośród tylu potrzebujący te kilkadziesiąt rodzin – mówił tuż po odzyskaniu „Szpiegowa” Deszczyca.

Ambasador Ukrainy chce rozporządzać polską nieruchomością

Teraz Deszczyca najwyraźniej zmienił zdanie. Zadeklarował, że wraz z Polską odda Rosji „Szpiegowo”, jeśli ta zwróci Ukrainie Krym i Donbas.

Jeżeli rozmawiamy w ten sposób, to mam dla nich propozycję. Oni niech dają nam Donbas i Krym, my wspólnie z Polakami oddamy wam „Szpiegowo” – skomentował Deszczyca w rozmowie z „Faktem”.

Była to odpowiedź na stanowisko rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która stwierdziła, że działania Polski ws. „Szpiegowa” są niezgodne z prawem.

Polskie władze dosłownie zajęły nieruchomości dyplomatyczne w Warszawie. Są to działania władz polskich niezgodne z prawem. Działania strony polskiej są rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego: zarówno dwustronnej umowy międzyrządowej, jak i Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych – stwierdziła Zacharowa.

REKLAMA