Mołdawia zszokowana oświadczeniem rosyjskiego generała. Wezwano ambasadora

Rosyjski
Rosyjski "Dzień Zwycięstwa" w stolicy Naddniestrza Tyraspolu. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: wikimedia
REKLAMA

MSZ Mołdawii wezwało w piątek ambasadora Rosji, aby zaprotestować przeciwko oświadczeniu rosyjskiego generała Rustama Minnekajewa, który ogłosił, iż Moskwa chce przejąć kontrolę nad południową Ukrainą, aby uzyskać dostęp do Naddniestrza, separatystycznego regionu Mołdawii.

„Mołdawia wyraziła głębokie zaniepokojenie oświadczeniem rosyjskiego generała Rustama Minnekajewa” – poinformowało mołdawskie MSZ i wezwało Moskwę do poszanowania „suwerenności terytorialnej” i „neutralności” Mołdawii.

„Mołdawia uważa te słowa za bezpodstawne i sprzeczne z poparciem Rosji dla suwerenności i integralności terytorialnej naszego kraju – oświadczył resort. – Mołdawia jest krajem neutralnym i wzywa Moskwę do respektowania tej zasady”.

REKLAMA

Rosyjskie media w piątek podały, że generał Rustam Minnekajew ogłosił, że celem drugiego etapu rosyjskiej inwazji na Ukrainę będzie stworzenie korytarza lądowego do granicy z Naddniestrzem, czyli w istocie zdobycie południowej Ukrainy.

Minnekajew to zastępca dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego. O domniemanych planach Moskwy mówił na dorocznym posiedzeniu organizacji przemysłu zbrojeniowego obwodu swierdłowskiego na Uralu, głównego ośrodka tego przemysłu w Rosji.

„Od początku drugiej fazy operacji specjalnej, która już się rozpoczęła, dosłownie dwa dni temu, jednym z zadań armii rosyjskiej jest ustanowienie pełnej kontroli nad Donbasem i południową Ukrainą. Kontrola nad południem Ukrainy to kolejna droga do Naddniestrza” – mówił rosyjski generał.

Rosyjski generał ogłosił cel drugiego etapu inwazji na Ukrainę


(PAP)

REKLAMA