
Inflacja nie była i nie jest tylko polskim problemem. Inflacja to realny problem w wymiarze globalnym. I z tym wyzwaniem trzeba się zmierzyć – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w podcaście opublikowanym w niedzielę w mediach społecznościowych.
Nie ta jednak wypowiedź wzbudziła największe – mówiąc delikatnie – kontrowersje. O tym bowiem, że galopadzie cen w Polsce winny jest m.in. Putin, słyszymy już od pewnego czasu. A argumentacja, że poważne kłopoty z inflacją pojawiły się u nas na długo przed wojną na Ukrainie, jest zagłuszana przez pisowski, propagandowy jazgot, który brzmi mniej więcej tak:
„Wojna wywróciła architekturę bezpieczeństwa i gospodarczą w Europie. Wszystkim, którzy twierdzą, że wojna nie ma nic do inflacji, zwracam uwagę, że przygotowania do wojny rozpoczęły się dużo wcześniej. Inflacja nie była i nie jest tylko polskim problemem, wszyscy poważni uczestnicy debaty publicznej wiedzą, że inflacja to realny problem w wymiarze globalnym. I z tym wyzwaniem trzeba się zmierzyć” – po raz, nie wiedzieć który, przekonywał Morawiecki.
I tym razem, do znanych już wcześniej „mądrości”, premier dołożył kolejne. Lekko szokujące:
„Inflacja nie jest problemem ekonomicznym, to jest problem społeczny, bo dotyczy zwykłych ludzi. I prawda jest taka, że każdy z nas ponosi różny koszt tej inflacji. Największy koszt ponoszą ludzie najbiedniejsi. To dosyć logiczne, tzw. koszyk inflacyjny, czyli to, na co wydajemy pieniądze w ciągu miesiąca, wygląda zupełnie inaczej w przypadku ludzi zarabiających kilkanaście tysięcy złotych lub więcej, a inaczej w przypadku rodziny 2+2, w której rodzice zarabiają na poziomie średniej krajowej lub poniżej” – stwierdził Morawiecki.
Tak najnowszą wersję propagandowego opisu „polskiej katastrofy inflacyjnej” skomentował Tomasz Sommer, redaktor naczelny „Najwyższego Czasu!” i nczas.com:
Po ostatnim roku już zbyt wiele od premiera Morawieckiego nie można wymagać. Ale jego dzisiejsze oświadczenie, że "inflacja nie jest problemem ekonomicznym" to jednak szał i szok. Panie premierze to jakim jest: krawieckim, laryngologicznym. A może po prostu psychiatrycznym?
— Tomasz Sommer (@1972tomek) April 24, 2022