Sytuacja finansowa diecezji Kościoła katolickiego w Gujanie jest krytyczna. Audytor finansowy ogłosił nawet alarm. Konta kościelne są na minusie. Ks. Alain Ransay, biskup ordynariusz Gujany, może być zmuszony do zwolnienia pewnej liczby księży i personelu zakonnego.
Biskup wezwał wiernych do mobilizacji. Diecezja pokrywa 50% kosztów osobowych kapłanów. W 2020 roku jej przychody wyniosły milion euro, a wydatki… trzy miliony euro. Wyjściem ze spirali zadłużenia jest zwalnianie księży.
Obecnie 40 pracujących tam księży otrzymuje po 1300 euro pensji miesięcznie od diecezji, a 10 księży jest opłacanych jest przez Wspólnotę Terytorialną Gujany. Aby wypłacić ostatnie należne pensje i zasilić kasę, diecezja wyprzedaje grunty, które były przeznaczone pod budowę kościołów, kaplic, ale także szkół.
„Zostaliśmy zmuszeni do sprzedaży, aby pokryć długi, zapłacić koszty wynagrodzeń i uiścić inne opłaty” – mówi bp Alain Ransay. Postuluje, by wierni uczestniczyli w finansowaniu swoich księży.
Diecezja ma około dwóch lat na działania naprawcze i poprawę sytuacji finansowej. Inaczej grozi jej upadłość i powołanie zarządcy.
W 1651 została erygowana Prefektura Apostolska Gujany Francuskiej – Kajenny. Status prefektury apostolskiej utrzymywano do 1933 roku, kiedy to została ona podniesiona do godności wikariatu apostolskiego. Nowa nazwa brzmiała Wikariat Apostolski Gujany Francuskiej – Kajenny. 29 lutego 1956 Stolica Apostolska podniosła wikariat apostolski do rangi diecezji i nadała jej nazwę diecezja Kajenna.
Źródło: Valeurs