Brudna prawda o „eko-autach”. Szokujące wyniki badań unijnej organizacji

Diesel i samochód elektryczny podczas ładowania/Zdjęcie ilustracyjne/Fot. Pixabay (kolaż)
Diesel i samochód elektryczny podczas ładowania/Zdjęcie ilustracyjne/Fot. Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Szok i niedowierzanie. Unijna organizacja Green NCAP po raz pierwszy prześledziła cały cykl życia popularnych samochodów. Zapewne ku jej zdumieniu okazało się, że popularne rodzinne kombi w dieslu wcale nie przegrywa, jeśli chodzi o zanieczyszczanie środowiska z nowoczesną hybrydą czy samochodem elektrycznym. Wnioski z badania szokują.

Green NCAP zajmuje się oceną samochodów pod względem wpływ na środowisko naturalne.

Od lat w mainstreamie panuje przekonanie, że samochody spalinowe, a w szczególności diesle, to zabójcze dla środowiska wynalazki. „Zieloną” alternatywą mają więc być tylko samochody elektryczne.

REKLAMA

Okazuje się jednak, że tak jednoznaczne stawianie sprawy jest po prostu nieuczciwe. Znaczenie mają bowiem cykl życia, emisja związana z wyprodukowaniem samochodu i jego komponentów, a także źródło pochodzenia prądu, którym ładowane jest takie elektryczne auto.

Temat postanowili zbadać analitycy z unijnego Green NCAP. To ona przyznaje „zielone gwiazdki” mające być miarą stopnia, w jakim samochód jest przyjazny środowisku.

Na tapet wzięli Skodę Octavię 2.0 TDI. Jak się okazało, to rodzinne kombi okazało się być bardziej „ekologiczne” – pod pewnymi względami – niż samochody elektryczne i hybrydy plug-in. Decydujący okazał się tu cykl życia pojazdów.

Jak się okazało, jeśli wziąć pod uwagę zapotrzebowanie na tzw. energię pierwotną – czyli pozyskiwaną z zasobów odnawialnych i nieodnawialnych – Octavia 2.0 TDI czy hybrydowy Yaris 1.5 potrzebują jej mniej niż hybryda PHEV (Renault Captur E-Tech), zwykły model benzynowy (Renault Captur TCe 130) czy elektryczne Ford Mustang Mach-E i Fiat 500.

Podobnie z emisją gazów cieplarnianych przez cały cykl życia samochodu, również w fazie produkcji – tutaj także faworytem jest diesel. „W zestawieniu uwzględniono modele o podobnej masie, wielkości i kształcie nadwozia. I tak oto Octavia kombi 2.0 TDI zdobyła dobre noty w porównaniu z takimi modelami jak elektryczny Volkswagen ID.3 Pro, benzynowe BMW 116i, gazowy Seat Ibiza 1.0 TGI (CNG) i hybryda PHEV Toyota Prius” – relacjonuje auto-swiat.pl.

Jak się okazało, wiele zależ także od masy. Przykładowo, przez cały czas użytkowania więcej gazów cieplarnianych wygeneruje ciężki elektryczny Ford Mustang Mach-E niż znacznie lżejszy Peugeot 208 z wysokoprężnym silnikiem Blue HDI 100. W zestawieniu uwzględniono także emisję podczas produkcji samochodów i ich komponentów – w tym kabli, podwozia, czy akumulatorów. „Według Green NCAP niewielki elektryczny Fiat 500 może zatem pozostawić po sobie wyjątkowo ciężką pamiątkę w postaci niemal 31 ton GHG. Sam zaś waży ledwie nieco ponad 1,1 t” – podkreśla portal.

Elektryki źle wypadły także w kontekście użytkowania w warunkach zimowych. Według testów Green NCAP, w temperaturze 7 stopni poniżej 0 zapotrzebowanie na energię jest dwukrotnie wyższe w porównaniu do optymalnych warunków temperaturowych. Z kolei diesel jest znacznie mniej wrażliwy na zmiany pogodowe. Najgorzej jednak w tym kontekście wypadła hybryda plug-in – w teście był to Volkswagen Golf GTE 180 kW PHEV.

Źródło: auto-swiat.pl

REKLAMA