Spięcie w Radiu ZET. Czarzasty kontra Bosak. „Wyrzućcie Brauna i Korwin-Mikkego z koła” [VIDEO]

Krzysztof Bosak i Włodzimierz Czarzasty u Andrzeja Stankiewicza/Fot. screen Radio ZET
Krzysztof Bosak i Włodzimierz Czarzasty u Andrzeja Stankiewicza/Fot. screen Radio ZET
REKLAMA
Gorące starcie w „7. Dniu Tygodnia w Radiu ZET”. W audycji Andrzeja Stankiewicza spięli się ze sobą poseł Konfederacji Krzysztof Bosak i wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.

Krzysztof Bosak, odnosząc się do polityki rządu warszawskiego wobec uchodźców z Ukrainy, zastrzegł, że „nie jest przeciwnikiem tego, żeby uciekające przed wojną kobiety i dzieci nakarmić, dać miejsce do spania, pomoc lekarską”. – To jest co innego niż trwałe i docelowo bezterminowe włączenie w system świadczeń społecznych – podkreślił.

Bosak zwrócił uwagę, że po sankcjach unijnych „nie zostały ani wszystkie banki rosyjskie wykluczone, ani możliwość rozliczeń w rublach nie została wykluczona, ani zakup gazu z Rosji nie został wykluczony”. – Żadna z tych rzeczy nie została w unijnych sankcjach wykluczona. Polacy muszą sobie zdawać sprawę, że będziemy ponosić koszty polityki rządu PiS, która wybiega przed szereg, jeżeli chodzi o unijną w wielu obszarach – wskazał Bosak.

REKLAMA

– Jeśli chodzi o politykę wobec Ukrainy, to mamy najhojniejszy pakiet socjalny. Żadne inne państwo w Unii Europejskiej, także państwa bogatsze od nas, nie zaproponowały czegoś analogicznego. A jeśli chodzi o politykę wobec Rosji, to jest to polityka najbardziej jastrzębia, tzn. jednostronnego narzucenia sobie różnego rodzaju sankcji bez analogicznego ruchu ze strony innych państw – wyjaśnił poseł.

Jak tłumaczył polityk Konfederacji, chodzi tu o rosyjskie surowce energetyczne. – Rząd Mateusza Morawieckiego ogłosił, że wychodzi z ropy i z gazu do końca roku. Natomiast tak, jak pan redaktor sam to chwilkę wcześniej zauważył, nie jesteśmy do tego do końca gotowi i skończy się tak, jak powiedział minister Naimski – ocenił.

– Minister Naimski powiedział, zacytuję: „Nie będziemy kupowali gazu od rosyjskich podmiotów”. Nie powiedział „nie będziemy kupowali rosyjskiego gazu” – a to z tego powodu właśnie, że będziemy kupować rosyjski gaz, tylko od niemieckich pośredników – skwitował Bosak.

Do wypowiedzi polityka Konfederacji odniósł się współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

– Jedną z podstawowych zasad w polityce, która powinna funkcjonować, to jest konsekwencja. Pytanie pierwsze, czy chcemy, żeby Ukraina weszła wcześniej czy później do Unii Europejskiej? (…) Uważam, że PSL, Platforma Obywatelska i Lewica siedząca przy tym stole, chce. Nie wiem, czego chce Konfederacja. Przeraża mnie zresztą to, czego chce Konfederacja – mówił Czarzasty.

– (Ukraińcy) chcą wejść do Unii Europejskiej. Jak wejdą do Unii Europejskiej, wszystkie te świadczenia, które biorą w Polsce, będą się im należały – im, obywatelom. To jest pierwsza sprawa. W związku z tym bądźmy z tym konsekwentni. Jeżeli nie są – to też trzeba po prostu tym ludziom pomagać – kontynuował swój wywód.

– Uwaga druga. To, co pan robi, mówię do pana Bosaka, dzielenie włosa na czworo w sprawie Ukraińców, powoduje to, że generalnie mieszacie w głowach ludziom w tej sprawie – grzmiał Czarzasty.

Na te słowa zareagował przedstawiciel Konfederacji. – Niech pan powie, ile to wszystko kosztuje. Dziesiątki miliardów, tak? Pan nazywa rozmowę o kosztach mieszaniem w głowie – wskazał.

– Bez względu na to, ile będzie to kosztowało, to dzieciom trzeba dać jeść, trzeba dać łóżko, trzeba dać szkołę, ludziom trzeba dać pracę, trzeba dać możliwość leczenia się. To jest moje zdanie – kontynuował wicemarszałek Sejmu.

Bosak zaznaczył, że zgadza się z częścią dotyczącą wyżywienia i noclegu. – Nie trzeba dać szkoły – zastrzegł.

– Teraz dalej. Jeżeli pan mówi do posła z PSL-u w kwestii uczciwości, to ja panu powiem. Ja już mam dosyć takiej sytuacji, że Konfederacja jest cudowna, a tak naprawdę zły jest Braun i Korwin-Mikke. Mam dla pana radę: wyrzućcie ich z koła w parlamencie – stwierdził Czarzasty.

– Wy po prostu jesteście zakochani w tych facetach – i to jest właśnie taka sytuacja: Bosak jest w porządku, Braun, wiecie jaki to jest Braun, a ten Korwin-Mikke – „hahaha”. Nie proszę pana. Oni są w Konfederacji. Jeżeli mówią bzdury, a mówią, to wyrzućcie ich z koła – grzmiał dalej.

– I nie ma co opowiadać w takiej sytuacji na korytarzach sejmowych, że podchodzicie do nas i mówicie: wiecie, no mamy po prostu problem z nimi (…) – dodał Czarzasty.

Źródło: Radio ZET

REKLAMA