
Na PGE Narodowym w Warszawie rozpoczął się o godz. 16 finał piłkarskiego Pucharu Polski, w którym Lech Poznań gra z Rakowem Częstochowa. Większość kibiców „Kolejorza” wciąż stoi jednak pod stadionem, ich sektory świecą pustkami.
Dla fanów obu drużyn przygotowano po 9 tysięcy biletów – na miejsca znajdujące się za bramkami. W momencie rozpoczęcia finału te przeznaczone dla najbardziej zagorzałych sympatyków „Kolejorza” pozostawały jeszcze puste. Tłumy kibiców, których z Poznania mogło przyjechać nawet ok. 15 tysięcy, cały czas czekają pod stadionem.
Powodem ich nieporozumienia z organizatorami jest prawdopodobnie zakaz wnoszenia dużych flag, tzw. sektorówek. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, aby uniknąć problemów związanych m.in. z pirotechniką.
Na razie kibice Lecha obecni są tylko na tzw. sektorach neutralnych, czyli bliżej środka boiska.
Sektory przeznaczone dla fanów Rakowa też długo były puste, a równo z pierwszym gwizdkiem sędziego Szymona Marciniaka zapełniły się. Kibice lidera ekstraklasy na początku intonowali głównie wulgarne przyśpiewki i okrzyki wobec PZPN, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego czy policji
„Co to za finał, Kulesza, co to za finał”, „Piłka nożna dla kibiców” – brzmiały te cenzuralne.
Na reprezentacyjny obiekt w Warszawie decydujące spotkanie Pucharu Polski wróciło po przerwie wynikającej z pandemii COVID-19. Dwie poprzednie edycje kończono w Lublinie, w tym raz przy pustych trybunach.
Miało być piłkarskie święto a jest kompromitacja organizatorów. Finał bez oprawy to jak wesele bez wódki.
Jaka piękna kompromitacja . #PucharPolski pic.twitter.com/O2q1kUQXG7— Kamil z Huty (@KamilzHutyy) May 2, 2022
Godzina do meczu, czy tak ma wyglądać Finał Pucharu Polski? #PucharPolski pic.twitter.com/pKzhAPd28y
— Stadionowi Oprawcy (@Stadionowi) May 2, 2022
Tak teraz wyglada pod Stadionem Narodowym. Kibice @LechPoznan i Rakowa decyzją @trzaskowski_ nadal nie są wpuszczani- bo mają flagi klubowe i oprawy meczowe.
To dla kogo ten Puchar Polski jest rozgrywany?
(zdjęcie @mwantola ) pic.twitter.com/uUo2HQnhZ1
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) May 2, 2022
Bardzo duża ekipa kibiców Lecha Poznań ciągle czeka pod stadionem. Chodzi o kwestię oprawy. Z głośników nadawane były komunikaty o tym, że nie może być wniesiona przez decyzję prezydenta Warszawy #PucharPolski #LPORCZ @SportSE_pl pic.twitter.com/9N0Gffipot
— Mateusz Sobiecki (@sobieckimateusz) May 2, 2022
20 minut do meczu i smutne pustki. Szkoda, miało być święto, przyjazna atmosfera przed Narodowym i taki finał… #LPORCZ #PucharPolski @SportSE_pl pic.twitter.com/76nR2MTkyg
— Mateusz Sobiecki (@sobieckimateusz) May 2, 2022
Źródło: PAP