Rosjanie uciekają do Azji. „Widzimy, co się dzieje na świecie, jaki jest stosunek do nas”

Flaga Rosji - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Flaga Rosji - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Rosjanie wciąż są personae non gratae w europejskiej piłce nożnej. Teraz pojawiają się przecieki, że rosyjscy piłkarze będą grać w Azji.

Decyzją UEFA reprezentacja Rosji w piłce nożnej oraz wszystkie kluby Federacji zostały wykluczone ze wszystkich europejskich rozgrywek piłkarskich w przyszłym sezonie.

Rosjanie powoli godzą się z takim obrotem spraw i szukają sposobu, by móc grać.

REKLAMA

Pojawiają się przecieki, że skoro reprezentanci Federacji Rosyjskiej nie mogą zagrać w ligach europejskich, to przeniosą się do Azji – ich państwo leży bowiem na dwóch kontynentach.

Sprawę skomentował były reprezentant Sbornej, Walerij Kieczinow.

– Myślę, że w najbliższym czasie nic się pod tym względem niestety nie zmieni. Nie sądzę, żeby nastąpiło jakieś złagodzenie. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że sytuacja będzie coraz bardziej napięta. Wszyscy zawsze mówili, że sport jest poza polityką, ale widzimy, że tak nie jest. Niestety. Dlatego może powinniśmy spróbować zagrać w Azji, gdzieś trzeba się zarejestrować, skoro w Europie jesteśmy teraz wyrzuceni. Nie wiem, może chwilowo… W każdym razie musimy zagrać gdzieś na arenie międzynarodowej – powiedział Kieczinow rosyjskiej Match TV.

– Nie wolno nam startować w zawodach europejskich, a zgłoszenie do organizacji mistrzostw Europy zostało uznane za niedopuszczalne. Jednak czemu się dziwić? Widzimy, co się dzieje na świecie, jaki jest stosunek do nas. Dlatego chyba nie warto planować w najbliższym czasie organizacji takich turniejów jak Mistrzostwa Europy. W tej chwili jest to po prostu nierealne, wręcz obiektem fantazji.

47-latek urodził się w Taszkiencie i występował w obu drużynach narodowych: Uzbekistanu (3 mecze) i Rosji (6 meczów).

Źródło: Interia

REKLAMA