
To jest wypowiedź, której nie powstydziłby się rzecznik Kremla. W najbardziej życzliwej dla papieża interpretacji jest to jego ignorancja, do której się przyznał – komentuje słowa papieża Franciszka poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Papież Franciszek udzielił szokującego wywiadu włoskim mediom, w którym pośrednio oskarżył NATO o rosyjską inwazję na Ukrainę.
Stwierdził, że jednym z powodów rosyjskiej napaści na Ukrainę i postawy Putina mogło być „szczekanie pod drzwiami Rosji przez NATO”.
Franciszek stwierdził także, że nie pojedzie na Ukrainę, ale do Rosji na spotkanie z Putinem bardzo chętnie. Problem – jak przyznał – polega jednak na tym, że Putin niekoniecznie chce gościć papieża.
CZYTAJ WIĘCEJ: Intelektualny upadek papieża Franciszka. Jak dziecko we mgle…
Do słów Franciszka – w szczególności o mniemanym „szczekaniu pod drzwiami Rosji przez NATO” – w programie „Onet Opinie” odniósł się Krzysztof Bosak.
– To jest wypowiedź, której nie powstydziłby się rzecznik Kremla. Oceniam to negatywnie. W najbardziej życzliwej dla papieża Franciszka interpretacji jest to jego ignorancja, do której się przyznał. Usprawiedliwianie tego południowoamerykańską wrażliwością jest niepoważne. Jeśli ktoś sprawuje urząd uniwersalny, powinien się orientować w sytuacji albo milczeć – skomentował słowa papieża Franciszka Bosak.