
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mianem „bzdury” określił doniesienia, jakoby 9 maja Rosja miała oficjalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie.
9 maja, gdy w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, prezydent Władimir Putin może formalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie lub ogłosić powszechną mobilizację, by nasilić ofensywę – podała stacja CNN, powołując się na zachodnich urzędników i analityków.
Rosja rozpoczęła swoją inwazję na Ukrainę 24 lutego, ale Putin wciąż określa ją jako „specjalną operację wojskową” i nie wypowiedział formalnie wojny.
Według niektórych źródeł ma to się zmienić 9 maja.
CZYTAJ WIĘCEJ: Putin szykuje to na 9 maja? „Najmocniejszy scenariusz”
Do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Pytany, czy 9 maja Putin wypowie wojnę Ukrainie odparł: – Nie. Odpowiedzieliśmy już na to pytanie. Nie, to bzdura.
Rzecznika Kremla zapytano także, czy jeśli nie wypowiedzenie wojny, to można spodziewać się powszechnej mobilizacji wojskowej.
Odpowiedź brzmiała podobnie: – To nieprawda, to bzdura.
Pojawiają się natomiast doniesienia, że 9 maja Rosjanie szykują w Mariupolu, który w przeważającej większości znajdują się pod kontrolą wojsk rosyjskich, paradę z okazji Dnia Zwycięstwa. W tym celu trwa gorączkowe sprzątanie gruzów, ciał i niewybuchów.
🇷🇺🇺🇦 Ukraiński wywiad wojskowy poinformował na Telegramie, że Rosjanie w Mariupolu szykują paradę wojskową na 9 maja z okazji Dnia Zwycięstwa. W mieście trwa gorączkowe uprzątanie centralnych ulic z gruzów, ciał zabitych i rosyjskich niewybuchów.
— Cezary Faber (@CezaryFaber) May 4, 2022
Pieskow był także pytany o słowa papieża Franciszka, który chciałby się osobiście spotkać z Putinem. Odparł, że tego typu inicjatywy są przesyłane za pośrednictwem służb dyplomatycznych.
– Nie ma umowy w sprawie spotkania, niczego nie osiągnięto. Nie było żadnych porozumień w tej sprawie i nie ogłoszono konkretnych inicjatyw – powiedział Pieskow.