W holenderskim Rotterdamie zdewastowano i okradziono 12 samochodów należących do uchodźców z Ukrainy. Policja na razie niewiele wie.
W samochodach powybijano szyby, porysowano karoserię, ukradziono z nich pieniądze, a nawet dziecięcy rowerek.
Według świadka, którego cytują holenderskie media, na parkingu stały samochody zarówno na holenderskich, jak i ukraińskich „blachach”. Dewastowano jednak tylko te drugie.
Policja na razie niewiele wie. Nie chce nawet potwierdzić, czy wszystkie zniszczone samochody rzeczywiście należały do Ukraińców. Zapewnia, że sprawę traktuje poważnie i do jej wyjaśnienia oddelegowano doświadczonych policjantów.
Poszkodowani mają być wściekli i przerażeni zaistniałą sytuacją. Co gorsze, ukraińskie ubezpieczenie nie obejmuje szkód poniesionych za granicą.
Oskarżenia o rozbój padają oczywiście głównie w stronę Rosjan, natomiast na ten moment nie ma żadnych dowodów potwierdzających ich winę lub ich uniewinniających.