
Z wyborów na wybory widać we Francji ukorzenianie się islamistów w systemie politycznym tego kraju. Związek Muzułmańskich Demokratów we Francji (UDMF), partia społeczności islamskiej, ogłosiła, że wystawia stu kandydatów w czerwcowych wyborach parlamentarnych.
Związek Muzułmańskich Demokratów będzie miał swoje listy głównie w regionie paryskim. To partia utworzona w 2012 roku przez Nagiba Azergui, inżyniera telekomunikacji. UDMF przedstawił 10 kandydatów w wyborach parlamentarnych w 2017 r.
Pięć lat później jest ich już minimum 50, do być może 100. Kandydatami „społeczności muzułmańskiej” jest też kilka kobiet prezentowanych w tradycyjnych hidżabach.
Większość powalczy o głosy w stołecznym Île-de-France (48 kandydatów), 16 w regionie Owernii-Rodanu-Alp. Może i na razie bez szans na sukces, ale mamy tu ciągły „postęp” wchodzenia islamu we francuskie życie polityczne. Jednak przed II turą nawet przegrani kandydaci zyskują pewne koncesje w zamian za przerzucenie swojego poparcia na kandydata, który przeszedł do dogrywki.
UDMF jest partią otwarcie islamistyczną i w swoim programie ma „walkę z islamofobią i ksenofobią”. Jej szef Nagib Azergui krytykował m.in. rozwiązanie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w 2021 r. dwóch stowarzyszeń islamistycznych, Kolektywu przeciwko Islamofobii we Francji (CCIF) i BarakaCity, które są bliskie radykalnemu Bractwu Muzułmańskiemu.
#France #legislatives2022 #UDMF
Le #GrandRemplacement , un "fantasme" d’extrême-droite, vraiment ? https://t.co/Ieb0cE6S6d— Esprit1101🇫🇷✝️🌿 (@Esprit1101) May 12, 2022
Źródło: Le Figao/ Valeurs