Wojciech O. vel Aleksander Jabłonowski na wolności. Wyszedł z aresztu

Wojciech O. vel Aleksander Jabłonowski
Wojciech O. vel Aleksander Jabłonowski / Foto: Policja
REKLAMA
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w piątek uchylił areszt tymczasowy oskarżonemu o grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom Wojciechowi O. i zastosował wobec niego dozór policyjny – poinformował rzecznik sądu sędzia Krzysztof Dadełło.

W ramach dozoru Wojciech O. vel Aleksander Jabłonowski będzie musiał stawiać się raz w tygodniu w komendzie policji. Sąd postanowił też, że oskarżony nie może zbliżać się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów i komunikować się z nimi w jakikolwiek sposób. Status pokrzywdzonych mają posłowie Marcelina Zawisza i Paweł Olszewski.

Wojciech O. vel Aleksander Jabłonowski odpowiada przed bydgoskim sądem za – według organów ścigania – grożenie śmiercią posłom i dziennikarzom domagającym się obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. Dotychczas odbyły się dwie rozprawy, 5 i 12 maja.

REKLAMA

W akcie oskarżenia Wojciechowi O. zarzucono, że 29 stycznia podczas protestu „Stop Dyskryminacji Sanitarnej” w Bydgoszczy „groził śmiercią” posłom w przypadku zagłosowania przez nich za ustawą segregacyjną w czasie mniemanej pandemii COVID-19 oraz nakłaniał do tworzenia listów gończych i pozbawienia życia dziennikarzy „Gazety Wyborczej”.

Oskarżonemu zarzucono również, że w czasie zgromadzenia groził poseł Marcelinie Zawiszy rozbiciem pałki na głowie, a 30 stycznia w internetowym programie groził posłowi Pawłowi Olszewskiemu, że jak dojdzie do władzy, to zniesie memorandum na karę śmierci i go odwiedzi. Oboje posłów miał znieważyć.

Zgromadzeni 29 stycznia 2022 roku na Starym Rynku w Bydgoszczy sprzeciwiali się przede wszystkim procedowanej wówczas ustawie potocznie nazywanej „lex konfident”. Ostatecznie przepadła ona w Sejmie.


CZYTAJ WIĘCEJ: Lex Konfident definitywnie PRZEPADŁO! Sejm zdecydował, rozłam w PiS


Wojciech O., czyli Aleksander Jabłonowski w pewnym momencie przemówił, przy okazji wymachując kijem, do tłumu następująco:

– Kamraci, to jest kij na poselski ryj. Jeśli oni 1 lutego zagłosują, jak chcą, uchwalą tę ustawę o wojnie domowej, ustawę o kapo. Ta ustawa tworzy kapo, nadkapo, podkapo – wszyscy na wszystkich będą donosić, każdy każdego będzie pilnować, stworzą piekło. Jeśli oni to zrobią, skazują się na śmierć i my te listy śmieci tworzymy. My ich ostrzegamy, jeżeli oni zagłosują na „tak”, to ja, Wojciech O. (tu padło nazwisko – red.), znany w Internecie jako Aleksander Jabłonowski, chcę ich zabić, a dlaczego nie – mówił.

Kolejna rozprawa w procesie przeciwko Wojciechowi O. została wyznaczona na 28 czerwca.

Źródła: PAP/NCzas

REKLAMA