Austria do NATO się nie wybiera. A co z sankcjami na Rosję?

Kanclerz Austrii Karl Nehammer/Fot. Bundesministerium für Finanzen, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
Kanclerz Austrii Karl Nehammer/Fot. Bundesministerium für Finanzen, CC BY 2.0, Wikimedia Commons
REKLAMA
„Nie przewidujemy dyskusji dotyczącej członkostwa Austrii w NATO” – powiedział we wtorek 17 maja podczas wizyty w Pradze kanclerz Austrii Karl Nehammer. Austria ma inne stanowisko niż Finlandia i Szwecja – była, jest i będzie neutralna – dodał zaznaczył.

Z tą neutralnością różnie bywało. W końcu II wojnę rozpętał człowiek urodzony w tym kraju. Wiedeń po wojnie starał się jednak pozostawać neutralny pamiętając powojenne czasy sowieckiej okupacji.

W Pradze Kanclerz podkreślił, że jego kraj ma inną historię niż Szwecja i Finlandia, a Austria będąc członkiem Unii Europejskiej, wykazuje solidarność z Ukrainą, popierając sankcje przeciwko Rosji i zezwalając na dostawy broni na Ukrainę.

REKLAMA

Nehammer i premier Czech Petr Fiala rozmawiali m.in. o trwających negocjacjach dotyczących szóstego pakietu unijnych sankcji wobec Rosji, który przewiduje embargo na import rosyjskiej ropy. Czeski polityk powiedział, że ubolewa nad tym, że UE działa w sposób niejednolity.

Zdaniem Nehammera kraje, które są w najwyższym stopniu uzależnione od rosyjskiej ropy i gazu, muszą zyskać perspektywę bezpieczeństwa energetycznego. Austriacki kanclerz dodał, że Komisja Europejska powinna najpierw skonsultować się z takimi państwami, dopiero później ogłaszać swoje zamiary.

Fiala po rozmowach z austriackim odpowiednikiem przekazał, że usłyszał zapewnienie o gotowości wsparcia dla zwiększenia przepustowości Transalpejskiego Rurociągu Naftowego (TAL). Zapewniłoby to Czechom wystarczający dopływ ropy na wypadek, gdyby nie mogła korzystać z surowca z Rosji.

Jak widać duża część krajów jest dość ostrożna wobec sankcjoi na rosyjską ropę. Ciekawe, że najbardziej obrywa się jednak Węgrom, które są tu na najbardziej straconej pozycji.

Źródło: PAP

REKLAMA