Na co choruje Putin? Ujawniono nagrania rosyjskiego oligarchy

Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Magazyn „New Lines” ujawnił treść rozmów zbliżonego do Kremla rosyjskiego oligarchy. Ma z nich wynikać, że prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin jest „ciężko chory na raka krwi”. „Czy to prawda, czcze spekulacje, czy dezinformacja mająca na celu narażenie na niebezpieczeństwo niekonsekwentnego i paranoicznego dyktatora?” – stawia pytanie magazny.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę pojawiają się spekulacje dotyczące stanu zdrowia Władimira Putina. Dodatkowo podsyca je fakt, że Kreml nie ujawnia informacji na ten temat.

Pozostają więc domysły i doszukiwanie się rozmaitych „dowodów”, które miałyby świadczyć o potencjalnej chorobie 69-letniego rosyjskiego przywódcy. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow zaś je bagatelizuje, przekonując, że Putin jest w „doskonałej” formie.

REKLAMA

W ostatnim czasie w rozmowie z „The Sun” Borys Karpiczkow, były oficer KGB, który uciekł do Wielkiej Brytanii, powiedział, że jego zdaniem Putin cierpi na chorobę Parkinsona oraz „liczne” inne dolegliwości – w tym demencję.

Na kanale „General SVR” na Telegramie, którym ma kierować były oficer rosyjskiego wywiadu zagranicznego, pojawiła się informacja, jakoby Putin miał w najbliższym czasie przejść operację onkologiczną. Natomiast w czasie, gdy miałby on leżeć na stole operacyjnym, jego zadania miałby przejąć Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Rosji i kolega z KGB.

„Koronnym dowodem” na zły stan zdrowia Putina miałoby być zaś nagranie ze spotkania rosyjskiego przywódcy z ministrem obrony Siergiejem Szojgu z 22 kwietnia.

W każdym razie głosów mówiących o rzekomej chorobie rosyjskiego prezydenta przybywa.

„Nie wiadomo, czy źródła te mówią prawdę, czy też próbują siać dezinformację. W interesie osób rozczarowanych totalitarnym przywództwem Putina byłoby, na przykład, przedstawianie go jako niezdolnego do pracy lub nie żyjącego długo na tym świecie, aby w ten sposób osłabić jego pozycję w kraju i na polach bitewnych Ukrainy. Rozpowszechnianie pogłosek o jego słabnącym zdrowiu mogłoby również uprzedzić coś bardziej katastrofalnego, na przykład rozkaz odpalenia broni jądrowej, którego wykonanie przez dowódców wojskowych w imieniu śmiertelnie chorego despoty jest mniej prawdopodobne” – podkreśla New Lines.

Magazyn dotarł do nagrania zbliżonego do Kremla oligarchy, który to opisuje Putina jako człowieka „bardzo chorego na raka krwi”.

Gazeta zastrzega, że rodzaj raka nie został sprecyzowany. Podkreślono również, że nie ma możliwości zweryfikowania tych informacji, ponieważ dostęp do dokumentacji medycznej Putina jest w zasadzie niemożliwy. Oligarcha miał jednak nie wiedzieć o podsłuchu. Nagranie ma pochodzić z połowy marca.

– On absolutnie zrujnował gospodarkę Rosji, gospodarkę Ukrainy i wielu innych gospodarek – absolutnie zrujnował – miał powiedzieć oligarcha. – Problem tkwi w jego głowie. (…) Jeden wariat może wywrócić świat do góry nogami – dodał.


CZYTAJ WIĘCEJ: Media: Putin przeszedł w nocy operację


Profesor endokrynologii na Uniwersytecie Oksfordzkim Ashley Grossman zawraca zaś uwagę na fakt, że Putin zawsze był „wysportowanym mężczyzną o nieco chudym wyglądzie”. – Ale w ciągu ostatnich kilku lat wydaje się, że jego twarz i szyja nabrały objętości. Nazywa się to cushingoidalnym wyglądem i jest zgodne z używaniem sterydów – dodał.

Jak podkreślał, sterydy są zwykle przepisywane w przypadku różnych rodzajów chłoniaka lub szpiczaka, raka komórek plazmatycznych, który „może powodować rozległe choroby kości i zdecydowanie wpływać na kręgosłup i plecy”.

Sterydy jednak nie tylko atakują złośliwe limfocyty krążące we krwi, lecz także mają dwa powszechnie znane skutki uboczne.

Pierwszym z nich jest wysokie ryzyko infekcji z powodu znacznego obniżenia poziomu komórek odpornościowych. – Każdy, kto przyjmuje duże dawki sterydów, znacznie łatwiej zachoruje na COVID-19 – powiedział Grossman. Drugim zaś jest „głęboko irracjonalne lub paranoiczne zachowanie”.

Źródło: newlinesmag.com

REKLAMA