Terlikowski popiera postulaty Partii Razem. Warzecha: „Kolejne lewackie brednie”

Łukasz Warzecha i Tomasz Terlikowski/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha/Instagram (kolaż)
Łukasz Warzecha i Tomasz Terlikowski/Fot. screen YouTube/Łukasz Warzecha/Instagram (kolaż)
REKLAMA
Partia Razem przedstawiła swoje stanowisko, w którym postukuje m.in. zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Na Twitterze swoje poparcie dla takich pomysłów wyraził Tomasz Terlikowski. Na jego słowa zareagował natomiast Łukasz Warzecha.

„Alkoholizm jest potężnym problemem, a wypadki powodowane przez pijanych kierowców powodują ogromną liczbę dramatów. Każdy pomysł, by ograniczyć skalę tego zjawiska jest więc dobry. I dlatego jestem za pomysłami Partii Razem w ten kwestii” – napisał Terlikowski.

Wymienił także te postulaty:

REKLAMA

„1. Za zakazem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych
2. egzekwowanie i dalsze ograniczanie reklamy alkoholu.
3. popularyzacją testów na obecność alkoholu.
Te pomysły sygnalizują, że państwo widzi problem i próbuje – na ile to możliwe – ograniczać jego skalę”.

Na słowa publicysty zareagował jego „kolega po fachu” Łukasz Warzecha. Dziennikarz zwrócił uwagę, że statystyki mówią co innego.

„Kolejne lewackie brednie nawet bez zerknięcia w statystykę. Ani alkoholizm nie jest «potężnym problemem», ani pijani kierowcy (jaka jest definicja «pijanego kierowcy»?) nie powodują «ogromnej liczby» wypadków” – wskazał Warzecha.

„W odpowiedzi na brednie najlepiej sprawdzać fakty. A fakty tego typu najlepiej sprawdzać u @PaweRygas. Tutaj, w najnowszym filmie: 30% pijanych kierujących to rowerzyści” – dodał, załączając link do nagrania.

„I dalej: w 2020 r. «pijani» (a więc i po spożyciu, i pod wpływem – dwie kategorie prawne) kierujący (a więc samochodem, ale i: rowerem, traktorem, autobusem itd.) spowodowali 7% ogółu wypadków: 1656 z 23540. Tyle ma wspólnego «ogromna liczba» z realiami” – wskazał Warzecha.

REKLAMA