Francuzi zawieźli do Rumunii Mambę

Francuski system Mamba Fot. air.defense.gouv.fr
Francuski system Mamba Fot. air.defense.gouv.fr
REKLAMA
Pod tą groźną nazwą ukrywa się francuski system najnowszej generacji obrony rakietowej ziemia-powietrze. Zestaw wylądował w Rumunii, gdzie Francuzi objęli przewodnictwo działającej tam ramowej grupy wsparcia w ramach NATO.

System obrony ziemia-powietrze najnowszej generacji ma być odpowiedzią na zagrożenia stwarzane przez konflikt na Ukrainie.

Pułkownik Pascal Ianni, rzecznik sztabu generalnego, wyjaśnił podczas briefingu prasowego 19 maja, że system Mamba „jest przeznaczony przede wszystkim do ochrony bazy lotniczej NATO” w Rumunii, która gości kilka tysięcy żołnierzy.

REKLAMA

System składa się z pięciu modułów. Charakteryzuje się dużą mobilnością i ma siłę ognia pozwalającą na jednoczesne zwalczanie dziesięciu celów w promieniu 60 kilometrów.

System został połączony z rumuńskim systemem obrony przestrzeni powietrznej. Wcześniej taki sam system Francja rozmieściła w zaprzyjaźnionej z nią Jordanii.

W Rumunii przebywa obecnie około 500 żołnierzy francuskich. Są tu także m.in. Holendrzy i Belgowie. Stacjonują m.in. w bazie Mihail Kogalniceanu, niedaleko Konstancy.

Źródło: AFP

REKLAMA