6,1 tys. ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Japonii. Eksperci wydali opinię

Przerażone dziecko, zniszczony budynek (obrazek ilustracyjny) Źródło: Pixabay, collage
Przerażone dziecko, zniszczony budynek (obrazek ilustracyjny) Źródło: Pixabay, collage
REKLAMA
Ponad 6,1 tys. osób mogłoby zginąć w stolicy Japonii, gdyby spełnił się tam najgorszy scenariusz trzęsienia ziemi – ogłosili w środę eksperci tokijskiego ratusza. Liczba ofiar byłaby o 30 proc. niższa niż 10 lat temu m.in. dzięki specjalnemu budownictwu.

Tokio, jedna z największych i najgęściej zaludnionych metropolii świata, leży na obszarze narażonym na silne trzęsienia ziemi. Naukowcy i władze od dawna starają się przygotować miasto na wypadek wielkiego kataklizmu, określanego czasem jako „Dzień X”.

Eksperci przeprowadzili symulację silnych trzęsień ziemi w różnych miejscach Tokio i stwierdzili, że do największej liczby ofiar doprowadziłoby trzęsienie o magnitudzie 7,3 z epicentrum w południowej części centrum stolicy Japonii – przekazała agencja Kyodo.

REKLAMA

W takim przypadku ponad 3,2 tys. ludzi mogłoby zginąć pod walącymi się budynkami, a kolejnych prawie 2,5 tys. osób – w wyniku pożarów. Zniszczonych zostałoby 194 tys. budynków mieszkalnych, a ponad 4,5 mln ludzi nie mogłoby wrócić do domów.

Hipotetyczna liczba ofiar w najczarniejszym scenariuszu jest o 3,5 tys. niższa niż w poprzednim takim raporcie z 2012 roku, gdy szacowano ją na ponad 9,6 tys. Wynika to m.in. z faktu, że udział budynków o konstrukcji odpornej na trzęsienia ziemi w zabudowie mieszkalnej wzrósł z 82 do 91 proc. w ciągu dekady do 2020 roku.

Eksperci zalecili władzom podjęcie kolejnych środków, które mogą obniżyć liczbę ofiar o kolejne 800. „Choć (hipotetyczna) liczba zabitych została zmniejszona, nie można dopuścić do straty 6 tys. ludzi. Konieczny jest dalszy rozwój środków” – powiedział kierujący panelem emerytowany profesor sejsmologii z Uniwersytetu Tokijskiego Naoshi Hirata.

Źródło: PAP

REKLAMA