Czesi wysyłają swoje śmigłowce bojowe na Ukrainę?

Rosyjski smigłowiec Mi-17. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: wikimedia/Witalij W. Kuźmin
Rosyjski smigłowiec Mi-17. Foto: wikimedia/
REKLAMA

Czechy należą do krajów, które od początku wojny na Ukrainie mocno zaangażowały się w dostawy broni do tego kraju. Pomoc wojskowa udzielana przez Pragę armii ukraińskiej jest znaczna i obejmuje różnego rodzaju sprzęt, broń i amunicję. W tym tygodniu Pentagon zasugerował, że Czechy dostarczają też śmigłowce bojowe.

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że chciałby „podziękować Republice Czeskiej za znaczącą pomoc, w tym niedawną darowiznę w postaci śmigłowców szturmowych, czołgów i wyrzutni rakiet.”

Wzmianka o helikopterach wywołała w Pradze lekką konsternację.

REKLAMA

Naprawdę doceniam sposób, w jaki minister Lloyd Austin podziękował Republice Czeskiej. Przepraszam, ale co do zasady nie precyzuję treści naszej pomocy dla Ukrainy” – napisała na Twitterze czeska minister obrony Jana Černochová.

W czeskich i zagranicznych mediach pojawiały się informacje o przekazaniu z Czech na Ukrainę samobieżnych haubic DANA, wyrzutni rakiet RM-70 Grad czy radzieckich czołgów T-72.

Wiceminister obrony Tomáš Kopečný potwierdził agencji ČTK, bez podawania szczegółów, że na Ukrainę rzeczywiście dostarczono ciężki sprzęt, w tym wyrzutnie rakiet i haubice. O śmigłowcach jednak mowy nie było.

Wiadomo, że armia czeska korzysta obecnie m.in. z rosyjskich śmigłowców bojowych Mi-24/35, które od przyszłego roku mają być stopniowo zastępowane przez amerykańskie śmigłowce Viper i Venom. Czeskie siły powietrzne mają około pięćdziesięciu śmigłowców, głównie rosyjskich.

Oprócz modeli transportowych Mi-8, Mi-17 i Mi-171S są to maszyny bojowe Mi-24/35, których utrzymanie w eksploatacji w przyszłości będzie i tak praktycznie niemożliwe, choćby z powodu braku części zamiennych.

Śmigłowiec Mi-24 (Mi-35 w innej wersji) został skodyfikowany przez NATO pod nazwą Hind (łania). To sowiecki śmigłowiec szturmowy zaprojektowany pod koniec lat 60. o lekkim udźwigu. Prawdopodobnie to właśnie ten model mógł trafić na Ukrainę.

Wspomniany Austin podczas pobytu w Davos informował, że 20 krajów przygotowało nowy pakiet dostaw broni na Ukrainę. W tym kontekście wymieniał też i Czechy.

Źródło: Radio Praga

REKLAMA