Eksperci w SZOKU po wpisie Błaszczaka. Będziemy potęgą militarną?

Wyrzutnia HIMARS na poligonie rakietowym White Sands w styczniu 2005 r. Foto: wikimedia
Wyrzutnia HIMARS na poligonie rakietowym White Sands w styczniu 2005 r. Foto: wikimedia
REKLAMA

Nikt nie mógł uwierzyć w to, co w czwartek rano napisał na Twitterze polski MON Mariusz Błaszczak. A jednak rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia potwierdził podane przez ministra liczby. Chodzi o zakup wyrzutni artylerii rakietowej M142 HIMARS.

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak zapowiadał już wcześniej rozszerzenie systemu HIMARS.

– Przygotowujemy kolejne zapytania ofertowe. Jednym z pierwszych będzie następne zapytanie dotyczące rakiet Himars. To rakiety o zasięgu do 300 km. Pierwszy dywizjon tych rakiet w przyszłym roku trafi na wyposażenie Wojska Polskiego. Będziemy zamawiać kolejne – mówił w wywiadzie dla Polska The Times Mariusz Błaszczak.

REKLAMA

Jednak jego poranny czwartkowy wpis zaskoczył wszystkich.

„Zwiększamy zdolności wojsk rakietowych i artylerii! Podpisałem zapytanie ofertowe LOR dot. pozyskania około 500 wyrzutni M142 #HIMARS na potrzeby ponad 80 baterii systemu #HOMAR. Planujemy wysoki poziom polonizacji sprzętu i jego integrację z polskim systemem zarządzania walką” – napisał Błaszczak.

Co w tym takiego zaskakującego? Liczby. Chcemy pozyskać około 500 wyrzutni rakietowych. To wręcz gigantyczna liczba na skalę światową, porównywalna tylko z zasobami jakie posiadają Stany Zjednoczone Ameryki.

Wystarczy wspomnieć, że w latach 2008-2020 wyprodukowano jedynie 414 wyrzutni HIMARS. Oficjalnie USA posiadają właśnie około 400 wyrzutni w czynnej służbie.

Oczywiście takiego sprzętu nie kupuje się w pierwszym lepszym sklepie z wyrzutniami. Prawdopodobnie pozyskanie takiej ilości systemów HIMARS będzie rozłożone na wiele lat, może nawet kilkanaście.

Być może, że Polska otrzyma na zakup preferencyjne warunki ze strony USA, a nawet wsparcie w ramach ustawy Lend-Lease. Należy pamiętać, że to dopiero zapytanie ofertowe, a nie decyzja o zakupie.

Trochę więcej tajemnicy z zapytania ofertowego polskiego MON zdradził rzecznik Agencji Uzbrojenia Krzysztof Płatek.

„Transfer technologii na potrzeby systemu rakietowego #HOMAR będzie realizowany w oparciu o współpracę przemysłową, zapewniając maksymalną możliwą polonizację, która ma obejmować system #TOPAZ i polskie pojazdy. Chcemy też pozyskać technologię wybranego pocisku rakietowego” – napisał Płatek.

„W uzupełnieniu, jeszcze raz potwierdzam – podane ilości są prawidłowe i nigdzie nie wkradł się żaden błąd. Tak – chodzi o blisko 500 wyrzutni M142 #HIMARS” – dodał.

M142 HIMARS czyli M142 High Mobility Artillery Rocket System (pol. system artylerii rakietowej wysokiej mobilności), to lekka wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet produkcji Lockheed Martin, opracowana pod koniec lat 90 XX wieku dla armii Stanów Zjednoczonych.

System może używać standardowych niekierowanych pocisków typu MLRS o kalibrze 227 mm ale także amunicję kierowaną systemu GMLRS o zasięgu od 15 do ponad 70 km. Dodatkowo wyrzutnia obsługiwać może rodzinę pocisków kierowanych MGM-140 ATACMS, które dysponują zasięgiem między od 25 do 300 km zależnie od wersji. M142 jest w stanie używać pocisków rakietowych z subamunicją kasetową.

Wojna na Ukrainie pokazała jedno – w starciu z Rosją najważniejsza jest artyleria.

Źródła: tter/PAP/wikimedia/defence24

REKLAMA