Na 15 lat więzienia skazał sąd Ukraińca, który przekazywał rosyjskim okupantom informacje o rozmieszczeniu obiektów wojskowych w Charkowie. Postawę tę uznano za zdradę stanu.
O wyroku poinformowała Prokuratura Generalna Ukrainy na Telegramie.
Mężczyzna – mieszkaniec obwodu donieckiego – został uznany na winnego zdrady stanu. Jak podkreślono, jego informacje przekazane Rosjanom doprowadziły do ostrzelania ukraińskich pozycji ogniem artyleryjskim.
Oprócz kary 15 lat pozbawienia wolności skazano go też na konfiskatę mienia.
Prokuratura przekazała, że skazany próbował kontynuować swą działalność w Użhorodzie na zachodzie Ukrainy, ale został zatrzymany.
Ukraina. Blisko 400 pozwów o zdradę stanu
Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy (DBR) kontynuuje dochodzenia przedprocesowe w postępowaniu karnym w sprawach o zdradę, kolaborację i inne przestępstwa, szkodzące obronnie naszego państwa w stanie wojennym.
Jak poinformowano w połowie maja, sporządzono już ponad 360 pozwów o zdradę stanu i kolaborację.
Rzecznik prasowy DBR Tatiana Sapian poinformowała, że dziennie organy ścigania wszczynają nawet 10 takich postępowań. Niedawno chociażby wobec funkcjonariuszy organów ścigania w Zaporożu czy prokuratora z obwodu ługańskiego.
„DBR po raz kolejny przypomina i ostrzega wszystkich urzędników i funkcjonariuszy organów ścigania przed współpracą z rosyjskimi siłami okupacyjnymi. Surowa kara za takie przestępstwa jest nieunikniona. Krótkoterminowe korzyści z służenia okupantom zamienią się w haniebne i długoterminowe więzienie” – powiedziała Sapian.
