Żyje, nie żyje, ile przeżyje? Kolejne rewelacje na temat Putina

Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
Prezydent Rosji Władimir Putin. Foto: PAP/EPA
REKLAMA
Stan zdrowia Władimira Putina jest przedmiotem wielu rozważań, a plotki szczególnie nasiliły się po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Najnowsze doniesienia o zdrowiu Putina mają pochodzić wprost od agenta FSB.

Według brytyjskiego „Daily Mirror”, Putin miał zostać poinformowany, że zostały mu 2-3 lata życia.

O tym, że Putin zmaga się z nowotworem mówi się od wielu miesięcy. Ostatnio nawet Kreml oficjalnie przyznał, że władca Rosji przeszedł operację. Jak zapewniono, zakończyła się pełnym powodzeniem.

REKLAMA

Oficer rosyjskiego FSB na łamach brytyjskiej prasy ujawnia więcej szczegółów na temat stanu zdrowia Putina.

Zdaniem rosyjskiego agenta, choroba powoduje, że Putin traci wzrok.

Mówi się, że cierpi na bóle głowy i kiedy pojawia się w telewizji, potrzebuje kartek z wielkimi literami, aby przeczytać, co ma do powiedzenia. Są tak duże, że każda strona może pomieścić tylko kilka zdań. Jego wzrok poważnie się pogarsza. A jego kończyny również drżą teraz w niekontrolowany sposób – miał powiedzieć oficer FSB w rozmowie z „Daily Mirror”.

Drżenie rąk Putina kamery wychwyciły już nie jeden raz. Do tego mają dochodzić drżenia kończyn dolnych.

Wszystko to sprawia, że Putinowi nie zostało wiele lat życia, a prezydent Rosji ma być tego świadomy. Ostatnio rzekomo odbył szczerą rozmowę z zaufanymi lekarzami, a ci przekazali mu, że umrze za 2-3 lata.

Kolejne plotki. Putin już nie żyje?

Z jeszcze bardziej sensacyjnymi pogłoskami wyskakuje „The Daily Star”. Gazeta ta twierdzi, że brytyjski wywiad MI6 podejrzewa, iż Putin w rzeczywistości może już nie żyć.

Putin wprawdzie wielokrotnie w ostatnim czasie pojawił się publicznie, lecz – zdaniem tego źródła – mógł występować sobowtór.

Wywiad MI6 nie przesądza wprawdzie, że Putin nie żyje, ale twierdzi, że jeśli w najbliższym czasie miałby umrzeć, to świat nie zostanie o tym poinformowany.

„Prawdziwy strach polega na tym, że po ogłoszeniu jego śmierci może nastąpić przewrót na Kremlu i rosyjscy generałowie będą chcieli wycofać się z Ukrainy” – czytamy.

„Doświadczeni pracownicy MI6 twierdzą, że rosyjski prezydent był ostatnio poważnie chory, ale jego śmierć prawdopodobnie zostanie zatuszowana” – pisze „The Daily Star”.

REKLAMA