
Przed wyborami parlamentarnymi we Francji, popularność nowej premier Francji Elisabeth Borne jest niższa, niż w kiedy swoje urzędowanie zaczynali jej poprzednicy. Na razie nowa premier nie przekonuje do siebie większości Francuzów.
Niecały miesiąc po nominacji Elisabeth Borne na szefa rządu, sondaż opublikowany w „Journal du Dimanche” 29 maja daje jej 45% pozytywnych opinii.
To znacznie gorsze wyniki, niż w przypadku poprzedników.
Premierzy urzędujący w czasie pierwszej kadencji prezydenta Macrona – Jean Castex i Edouard Philippe w momencie, kiedy stawiali swoje pierwsze kroki w pałacu Matignon mieli po 55% pozytywnych ocen. Wcześniej socjalista Manuel Valls miał 58% poparcia na początku urzędowania, a centroprawicowy premier François Fillon 62%.
Elisabeth Borne postawiła sobie jako priorytety działania rządu trzy tematy. Są to siła nabywcza, zdrowie i ekologia. Jej dalsze urzędowanie będzie zależało m.in. od tego, czy w czerwcu koalicja polityków wspierających Macrona zdobędzie w parlamencie większość.
Borne ma największe poparcia wśród emerytów (56%) i kobiet (47%). To zresztą w dużej mierze także elektorat prezydencki Macrona. Jeśli chodzi o Emmanuela Macrona jego popularność w tym samym badaniu wyniosła 41%. Zdecydowana większość Francuzów uważa jego działania za niezadowalające.
Poniżej Borne jako przedstawicielka lewicy macronistów mówi: „my nie chcemy oskarżać bogatych, ale poświęcę cały swój czas na tworzenie biednych”.
RT @[email protected]
Eric Alkaest wrote the following post Sat, 28 May 2022 03:38:16 +0200 Elisabeth Borne par Fred Sochardhttps://t.co/mQDPrrzCwG pic.twitter.com/OBhdQYEzvN— [email protected] (@ConscienceEveil) May 29, 2022