Polska tenisistka rozegra mecz o milion euro. Finał już w sobotę!

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Liderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała rozstawioną z numerem 20. rosyjską tenisistkę Darię Kasatkinę 6:2, 6:1 w półfinale wielkoszlemowego turnieju French Open. W decydującym meczu paryskiej imprezy wystąpi drugi raz w karierze.

To był 34. z rzędu zwycięski pojedynek 21-letniej raszynianki. Oznacza to drugą najdłuższą serię od 2000 roku. Poprzednie stulecie serią 35 zwycięstw zakończyła Amerykanka Venus Williams, a również 34 triumfy w 2013 roku odnotowała jej młodsza siostra – Serena.

REKLAMA

Świątek jest triumfatorką French Open z 2020 roku. W obecnym sezonie wygrała już pięć turniejów – w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie.

Na trybunach w Paryżu nie brakowało polskich kibiców, którzy dopingowali Świątek. Ta po spotkaniu im podziękowała.

„Wciąż nie jestem przyzwyczajona do takiego wsparcia z trybun. Poprzedni triumf odniosłam tu w trakcie pandemii i musiałam zaczekać zanim moi fani zaczną się liczniej pojawiać na trybunach” – przyznała.

Po raz szósty w historii w finale singla imprezy tej rangi wystąpi zawodniczka z Polski. Jeszcze przed II wojną światową trzykrotnie w wielkoszlemowym finale meldowała się Jadwiga Jędrzejowska – Wimbledon 1937, US Open 1937 i French Open 1939. Żadnego z nich nie zdołała wygrać. Natomiast Agnieszka Radwańska dziesięć lat temu w finale Wimbledonu przegrała z Amerykanką Sereną Williams.

Za występ w sobotnim finale Świątek otrzyma 1,1 mln euro, a jeśli go wygra, podwoi tę kwotę.

REKLAMA