Korwin-Mikke: Dwadzieścia parę milionów Polaków powinno mnie nosić na rękach [VIDEO]

Janusz Korwin-Mikke/Fot. screen YouTube/Janusz Korwin-Mikke
Janusz Korwin-Mikke/Fot. screen YouTube/Janusz Korwin-Mikke
REKLAMA
W zamieszczonym na kanale na YouTube nagraniu Janusz Korwin-Mikke wyjaśnił, dlaczego nie popiera wypłacania 14. emerytury. Jak przyznał, „niesamowite zupełnie” jest to, w jaki sposób Polacy patrzą na kwestie ekonomiczne.

– Dwa nasze główne tabloidy, czyli „Super Express” i „Fakt”, zadzwoniły do mnie z pytaniem, dlaczego głosowałem przeciwko daniu emerytom 14. emerytury? I to jest bardzo ciekawe pytanie. Przecież jeżeli dałem emerytom 14. emeryturę, to komuś musiałem te pieniądze zabrać, prawda? Przecież te pieniądze nie rosną na drzewach – wskazał Janusz Korwin-Mikke.

– Małe dzieci, jak mój synek tu stojący właśnie – Karol, wierzy, że pieniądze biorą się z bankomatu. Wkładamy kartę do bankomatu i z niego wyskakują pieniądze, ale ludzie, którzy znają się odrobinę na ekonomii, wiedzą, że pieniądze nie pochodzą z bankomatu, tylko pieniądze pochodzą z pracy – powiedział legendarny wolnościowiec.

REKLAMA

– Ludzie pracują, wytwarzają jakieś dobra i teraz te pieniądze mają im być zabrane i dane klasie emerytów. I teraz, ja się temu sprzeciwiłem, czyli 7 mln emerytów staje się moimi wrogami, bo nie dałem im pieniędzy. Ale dwadzieścia parę milionów Polaków, dorosłych – ale nie emerytów – powinno mnie nosić na rękach, bo nie pozwoliłem ich okraść z tych pieniędzy – dodał.

– Tymczasem, z tego, co mówią dziennikarze „Super Expressu” i „Faktu”, to ja jestem prawie że zbrodniarz, bo obrabowałem ludzi z pieniędzy. Czyli ten, kto obrabuje większość ludzi, żeby dać je (pieniądze – przyp. red.) mniejszości, to ten jest w porządku, a ten, kto nie pozwala obrabować większości, to jest renegat i człowiek w ogóle niegodny zaufania. To jest niesłychanie ciekawe podejście – wskazał prezes partii KORWiN.

Poseł Konfederacji zaznaczył, że „nie musi się tłumaczyć z tego, że zabrał ludziom pieniądze, tylko się musi tłumaczyć z tego, że nie dał ludziom pieniędzy”.

– Państwo socjalistyczne działa w ten sposób, że zabiera jednym i daje drugim, co jest oczywiście moralnie niedopuszczalne. Socjalizm jest ustrojem niemoralnym, bo dawanie za darmo jest niemoralne i zabieranie ludziom ich własności jest niemoralne – podkreślił Janusz Korwin-Mikke.

– Państwo socjalistyczne, system, w którym podatki mają funkcję redystrybucji, czyli zabierania jednym i dawania drugim, jest państwem niemoralnym. Kapitalizm jest ustrojem moralnym, bo człowiek żyje z tego, co zarobił, ze swoich pieniędzy, natomiast socjalizm jest ustrojem bardzo głęboko niemoralnym – wyjaśnił.

Jak podkreślał polityk Konfederacji, „posłowie, którzy głosowali za daniem tych pieniędzy nie muszą się tłumaczyć, że obrabowali 25 mln ludzi, żeby je (pieniądze – przyp. red.) dać 7 mln emerytów, tylko ja się muszę tłumaczyć, że nie chciałem obrabować 25 mln ludzi, żeby dać pieniądze emerytom”. – I to jest ciekawe, że tak właśnie ludzie to rozumują. Tak właśnie ludzie widzą ekonomię. Niesamowite zupełnie – podsumował Korwin-Mikke.

REKLAMA