Cejrowski OSTRO o pomysłach PiS-u: Będzie w Polsce komunizm. Kapitalizm skończyliśmy, już nawet sobie nie zawracamy głowy pozorami [VIDEO]

Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
Wojciech Cejrowski. / fot. YouTube
REKLAMA
Wojciech Cejrowski na antenie Radia WNET odniósł się m.in. do ogłoszonego przez PiS w ostatnich dniach planu wprowadzenia regulowanych cen węgla. Jak ocenił, w Polsce będzie „komunizm”.

– Ja tutaj czytam, że komunizm będzie w Polsce. Tak jakbym czytał Gierka albo Jaruzelka albo Gomułkę. Nie wiem, kto to napisał, ale ktoś z władzy obecnej. Nie chcę teraz po nazwisku, bo może do was chce na wywiad przyjść ta osoba i się obrazi, że Cejrowski go porównał z Gomułką. Otóż cena na węgiel ma być regulowana – wskazał.

– No to rozumiem, że kapitalizm skończyliśmy, już teraz nawet sobie nie zawracamy głowy pozorami, bo w kapitalizmie na drożyznę węgla byłoby odblokowanie produkcji, wzmożenie produkcji, ułatwienie produkcji, zrobienie czegoś takiego, żeby było łatwiej kopalnie kolejne otwierać, zrobienie czegoś takiego, żeby można było palić tym węglem, który już leży na hałdach, pomimo że on nie spełnia jakiejś unijnej… czegoś tam – i piec też nie spełnia – zaznaczył publicysta.

REKLAMA

Jak podkreślił, w sytuacji, gdy za pół roku Polacy mają marznąć, trzeba ustalić priorytety. – Tym zasiarczonym węglem paliliśmy przez dziesięciolecia, potem Unia podjęła decyzję, że nie chcemy go palić, bo klimat, no ale teraz marzną mi paluszki i mają zamarzać staruszki i małe dzieci, to ja w takim razie na chwilę zapominam o sprawie mniej ważnej, bo sprawy pilne wypierają sprawy ważne. I sprawa klimatu musi na chwilę przegrać ze sprawą pilną, jaką jest ogrzewanie – wskazał.

Cejrowski zwrócił także uwagę, że „regulowane ceny węgla to nie jest kapitalizm, tylko to znaczy, że musimy zabrać obywatelom pieniądze za coś po to, żeby zapłacić kopalniom to, co obywatele nie są w stanie kopalniom zapłacić, bo węgiel jest za drogi”.

– Koszt produkcji węgla się nie zmieni, czy koszt zakupu węgla z Kolumbii się nie zmieni. Węgiel jest za drogi w tej chwili, Polaków nie stać na kupowanie. Jego cena nie spadnie od tego, że wyregulujemy cenę. Regulacja ceny polega na tym, że rząd część tej ceny zapłaci, a obywatel będzie płacił resztę. Na tym regulacja polega – wyjaśnił.

– No a żeby rząd zapłacił, to musi zabrać komuś, czyli zabierze tym obywatelom, których nie stać na węgiel po to, żeby im dorzucić się do węgla – dodał.

REKLAMA