
Najbardziej zaludniona dzielnica Pekinu, Chaoyang, ogłosiła trzy tury masowych testów w celu powtrzymania „dzikiego” wybuchu epidemii koronawirusa.
Covidowe szaleństwo nie ustaje w Chinach. W ostatni weekend informowaliśmy o tym, że władze Szanghaju rozpoczęły w sobotę masowe badania na Covid-19 prawie wszystkich 25 mln mieszkańców. W niektórych dzielnicach ludzie znów nie mogą wychodzić z domów.
Czytaj więcej: Covidowe szaleństwo trwa! Masowe testy. Wielu mieszkańców znowu w lockdownie
Tymczasem w Pekinie miejskie służby zdrowia poinformowały, że do tej pory potwierdzono 166 przypadków związanych z epidemią, która rozpoczęła się w czwartek w barze Heaven Supermarket w obszarze Sanlitun, w dzielnicy Chaoyang.
Masowe testy odbędą się od poniedziałku do środy w dzielnicy Chaoyang, gdzie znajduje się bar – poinformowali urzędnicy na konferencji prasowej.
Mimo że liczba zakażeń i zgonów pozostaje w Chinach niezwykle niska, to władze utrzymują politykę „zero COVID”, starając się wcześnie wyeliminować ogniska choroby za pomocą surowych restrykcji dotyczących przemieszczania się i masowych testów.
Obecnie dwa budynki w dzielnicy Chaoyang, w których mieszkają setki ludzi, zostały objęte ścisłą blokadą w niedzielę, po tym jak jeden przypadek okazał się pozytywny, powiedział agencji Reuters pracownik komitetu mieszkaniowego.
Wokół budynku ustawiono duże metalowe barykady. Do budynku wkroczyli pracownicy w kombinezonach ochronnych, niosący środki dezynfekujące, a przy wyjściach wprowadzono dodatkową ochronę i policję.
Kilka pobliskich firm zostało tymczasowo zamkniętych, a pracownicy policji i ochrony zablokowali wyjścia.
Ponadto niektórzy mieszkańcy Pekinu informowali, że w niedzielę otrzymali wiele SMS-ów z prośbą o zgłoszenie się do organizacji dzielnicowych, jeśli w ostatnim czasie odwiedzali bary w obszarze Sanlitun.
Źródło: PAP/Reuters