Lewaczka z Chile rezygnuje ze stanowiska Wysokiego Komisarza ONZ ds. praw człowieka

Bachelet screen T13
REKLAMA
To raczej dobra wiadomość dla świata. Nie będzie drugiej kadencji dla Michelle Bachelet na stanowisku Wysokiej Komisarz ds. Praw Człowieka. Taka wiadomość nadeszła ze Szwajcarii, gdzie urzęduje.

Michelle Bachelet nie będzie ubiegać się o drugą kadencję. Została powołana na to stanowisko 4 lata temu, ale szybko okazało się, że ma pewne problemy z zarządzaniem i niedoborem odwagi.

Zarzucano jej zwłaszcza, że w trakcie sprawowania mandatu była np. „życzliwa”’ wobec komunistycznych Chin i dziwnie oszczędna w wypowiadaniu się np. na temat prześladowań w tym kraju Ujgurów.

REKLAMA

Bachelet to była prezydent Chile z lat 2006–2010 i 2014–2018. Jest córką chilijskiego generała Alberto Bacheleta, masona, który w 1973 sprzeciwił się zamachowi stanu gen. Augusto Pinocheta. W 1975 Michelle Bachelet emigrowała do… NRD. Studiowała medycynę na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie.

Po powrocie do kraju w 1998 rozpoczęła pracę w chilijskim ministerstwie obrony. W tym samym czasie zaangażowała się również aktywnie w działalność Socjalistycznej Partii Chile, której członkiem była od lat 70. XX wieku. W wyborach prezydenckich była kandydatką lewicowej koalicji Concertación de Partidos por la Democracia. Starała się o „demontaż” systemu po Pinochecie.

Jej druga kadencja była uwikłana w skandale finansowe, korupcyjno-polityczne i nepotyzm. Utrzymywała „ciepłe” relacje z masonerią, którą uważa za „obrońcę wolności sumienia”. Kończyła jako polityk niepopularny w swoim kraju.

8 sierpnia 2018 r. António Guterres, Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, mianował ją jednak szefową Biura Wysokiego Komisarza ds. Praw Człowieka. W 2021 tylko 2% Chilijczyków wspierałoby jej powrót do polityki krajowej.

Źródło: France Info

REKLAMA