Rosjanie tworzą na Syberii „Arkę Noego”

Arka Noego Źródło: Pixabay
Arka Noego Źródło: Pixabay
REKLAMA
Igor Sieczin, rosyjski oligarcha, szef Rosnieftu (gigant petrochemiczny) i prawa ręka Putina, podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu zaproponował niekonwencjonalne rozwiązanie problemów gospodarczy Federacji Rosyjskiej.

Sieczin uważa, że nałożenie na Rosję sankcji oraz decyzja dużych koncernów o odmowie handlu rosyjską ropą, to bezprawie i… rasizm. „Rasizm”, bo tym samym odcięto od tańszej ropy uboższe kraje Afryki i Azji.

Zaprzyjaźniony z Putinem miliarder ma jednak pomysł – który częściowo jest już realizowany na Syberii – na pomoc rosyjskiej gospodarce, a jednocześnie – w jego opinii – całemu światu.

REKLAMA

Sieczin chce zbudować „Arkę Noego”, jak sam to określił. Chodzi o o realizowany już na półwyspie Tajmyr na Syberii projekt magazynowania wydobywanej ropy.

Obecnie wydobywa się tam 115 mln to ropy rocznie. – Rosja ze swoim potencjałem energetycznym i portfelem projektów może zaspokoić zapotrzebowanie świata na niedrogie surowce i z pewnością jest tą arką ratującą życie – stwierdził oligarcha w trakcie panelu dyskusyjnego.

Ceny ropy zostaną podzielone na te, które Rosja będzie podawać „przyjaciołom” i na te, które będzie podawać „wrogom”.

– W przypadku państw zaprzyjaźnionych, do ceny zostanie dodana uczciwa zniżka, a w przypadku krajów nieprzyjaznych dodatkowa opłata, która zostanie przeznaczona na pokrycie naszych kosztów związanych z naruszeniem zasad i zobowiązań przez byłych partnerów – mówił Sieczin.

Źródło: money.pl

REKLAMA