Robert Winnicki: Rząd Morawieckiego skapitulował przed Brukselą

Poseł Robert Winnicki. / foto: screen YouTube
Poseł Robert Winnicki. / foto: screen YouTube
REKLAMA
Jest to kolejna odsłona eurofederalizmu, rząd Morawieckiego skapitulował przed Brukselą – ocenia poseł Konfederacji Robert Winnicki.

Nie milkną echa na temat tzw. „kamieni milowych”, czyli pozyskania w przyszłości przez rząd Morawieckiego z Unii Europejskiej środków na tzw. Krajowy Plan Odbudowy, który ani z planem, ani z odbudową, ani tym bardziej z dobrem kraju nie ma nic wspólnego.

Przypomnijmy, że Krajowy Plan Odbudowy (KPO) zakłada, że Polska pożyczy z UE setki miliardów euro. Wypłata tych środków jest jednak ściśle uzależniona od spełnienia określonych wymagań, tak zwanych „kamieni milowych”.

REKLAMA

W ramach „kamieni milowych” polski rząd zobowiązał się m.in. nałożyć karę, czyli podatek za rejestrację samochodu spalinowego (od 2024 roku), nałożyć podatek za samo posiadanie samochodu spalinowego (od 2026 roku) czy wprowadzić opłaty za korzystanie ze wszystkich nie tylko autostrad, ale także dróg ekspresowych. W tym ostatnim przypadku rząd na razie zarzeka się, że chodzi „tylko” o samochody powyżej 3,5 tony.

W ramach „kamieni milowych” rząd zobowiązał się także na dodatkowe opodatkowanie pracujących na umowę zlecenie czy o dzieło. Dodajmy: dodatkowe opodatkowanie w dobie szalejącej inflacji i nadchodzącego kryzysu.

Ponadto UE niedawno przegłosowała zakaz produkcji samochodów elektrycznych od 2035 roku, a Polska ma się do tego dostosować.

Na antenie Radia WNET poseł Konfederacji Robert Winnicki zauważył, że obecność Polski w UE wcale nie musi przynosić naszemu krajowi samych korzyści, a powyższe przykłady tylko tę tezę potwierdzają.

Uważa, że wprowadzenie „kamieni milowych” przyniesie Polakom więcej szkód, których nie zrekompensują brukselskie pieniądze.

Za co mielibyśmy otrzymać pieniądze? Za to, że rząd PiS zgodził się, aby Unia Europejska zaciągała wspólny dług w imieniu wszystkich państw członkowskich i mogła wprowadzać wspólne podatki. Jest to kolejna odsłona eurofederalizmu, rząd Morawieckiego skapitulował przed Brukselą – ostro ocenia Winnicki.

Poseł Konfederacji wyraził też nadzieję, że KPO zostanie w ogóle wypowiedziany, gdyż koszty poniesione przez obywateli będą wyższe niż wartość przyznanych kredytowanych środków.

REKLAMA