– W ostatnich dniach obserwujemy żenujący spór w ramach rządu, skąd się wziął podatek od aut spalinowych w tak zwanych kamieniach milowych KPO. Wczytaliśmy się w te dokumenty. Uważamy, że winne są tutaj wszystkie strony rządowej koalicji – mówił podczas konferencji Konfederacji Krzysztof Bosak.
Dalej Bosak stwierdza, że „przerzucanie się odpowiedzialnością przez ministra Ziobrę i premiera Morawieckiego jest żenujące”.
Poseł Konfederacji przekazał na konferencji, jakie są „fakty”:
– Otóż w Komisje Europejskiej projekcie kapitulacji polskiego rządu i przyjęcia różnego rodzaju nowych regulacji, których wcześniej nie było, była już zasada wprowadzenia nowych podatków emitujących spaliny – tłumaczy narodowiec.
Bosak stwierdza, że aby o tym nie wiedzieć, Ziobro musiałby to po prostu przeoczyć. – Być może on i politycy Solidarnej Polski powinni uważniej czytać dokumenty rządowe rządu, który sami współtworzą – stwierdził polityk.
Następnie Bosak przedstawił dokładne cytaty z rzeczonego dokumentu, z których wynika, że został on zaakceptowany przez „rząd, którego członkiem jest minister Ziobro, a premierem Mateusz Morawiecki”.
Dalej poseł stwierdza, że „kłamie premier Morawiecki, że w ustalonych celach KPO nie ma obowiązku prowadzenia podatków”.
– Premier Morawiecki mówi, że on będzie zachęcał ulgami. To znana technika narracyjna PiS-u. To znany sposób manipulacji. „My nie wprowadzamy podatków, my robimy ulgi” – stwierdził Bosak.
– Drodzy obywatele zadajcie sobie pytanie. Jak zrobić ulgi od czegoś, od czego nie ma podatku? – zapytał narodowiec.
Dobromir Sośnierz (Wolnościowcy) zauważył, że „Solidarna Polska próbuje pozycjonować się, jako takie ugrupowanie, które walczy o suwerenność w ramach rządu, tymczasem dokładnie widzimy, że dokładne te same dokumenty wspólnie z całym rządem przyklepuje”.
Wolnościowiec stwierdził, że wierze, iż to „bez czytania się odbyło”. – W Sejmie jest standardem przyjmowanie różnych dokumentów bez czytania – powiedział poseł z partii Artura Dziambora.
Sośnierz zauważa, że to dalej jest wina Zbigniewa Ziobry, jeśli „podpisał coś bez czytania”.
Całe nagranie: