Pierwsze odszkodowanie za zgon spowodowany przyjęciem szprycy

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
BBC donosi o pierwszym przypadku wypłacenia odszkodowania za śmierć spowodowaną przyjęciem szprycy na COVID-19. Chodzi o preparat produkcji koncernu AstraZeneca.

48-latek z miasta Alston w Kumbrii w północno-zachodniej Anglii zmarł w maju 2021 roku. Osiem dni wcześniej przyjął preparat AstraZeneca. Teraz, po upływie przeszło roku, jego 39-letnia partnerka, Vikki Spit, otrzymała zadośćuczynienie w wysokości 120 tys. funtów. Para była związana z branżą muzyczną.

W niedługim czasie po przyjęciu szprycy 48-latek zaczął odczuwać silne bóle głowy. Mężczyzna trafił do szpitala i tam zmarł sześć dni później. Sekcja jego zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu 48-latka były powikłania po szprycy.

REKLAMA

W obliczu tak jednoznacznych wyników autopsji, partnerka zmarłego wystąpiła o odszkodowanie. Po roku otrzymała 120 tys. funtów zadośćuczynienia.

Jak podkreśla BBC, jest to pierwszy przypadek wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią, której bezpośrednią przyczyną były powikłania po szprycy na Covid-19 w ramach rządowego programu odszkodowań za szkody poszczepienne. Chodzi o funkcjonujący w Wielkiej Brytanii od 1979 roku Vaccine Damage Payment Scheme. Program ten jest dostępny dla każdego, kto stracił zdrowie po przyjęciu szczepionki. O zadośćuczynienie mogą się też ubiegać bliscy zmarłych z powodu powikłań poszczepiennych. W ramach programu wypłacane są jednorazowe, wolne od podatku sumy – do 120 tys. funtów.

Spit podkreśliła jednak, że maksymalna suma odszkodowania, jaką jej przyznano, jest dla niej niewystarczająca. Po śmierci partnera popadała bowiem w długi. – Wciąż jestem załamana nagłą utratą mojego partnera, z którym byłam przez 21 lat. Oprócz emocjonalnej traumy wpadłam w problemy finansowe spowodowane nagłym zmniejszeniem domowego budżetu – powiedziała.

Wyraziła również nadzieję, że jej przypadek skłoni innych, będących w podobnym położeniu, do walki o swoje prawa. Wierz też, że nagłośnienie tej sprawy skróci czas oczekiwania na wypłatę środków.

Źródła: BBC/Polsat News/Twitter/GB News

REKLAMA