Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój. Obaj zaczepili przypadkowych mężczyzn, po czym zaatakowali ich i jednemu ukradli telefon – poinformowała rzeczniczka wolskiej policji kom. Marta Sulowska.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na Woli. Policjanci zostali powiadomieni o napaści i kradzieży telefonu komórkowego.
„Ze wstępnych informacji wynikało, iż pokrzywdzeni zostali zaczepieni przez dwóch nieznanych mężczyzn, którzy poprosili ich o papierosa” – podkreśliła komisarz Sulowska.
„Po chwili napastnicy zażądali pieniędzy. Kiedy zaczepieni mężczyźni oświadczyli, że nie mają przy sobie gotówki, sprawcy chcieli, aby wypłacili pieniądze bankomatu. W końcu zaatakowali ich, bili po ciele i głowie. Jednemu z nich zabrali telefon komórkowy i uciekli” – tłumaczyła policjantka.
Wskazała, że policjanci wezwani przez napadniętych rozpoczęli poszukiwania napastników.
„W tym czasie w pobliżu, gdzie doszło do zdarzenia, patrol stołecznego wywiadu zauważył dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi sprawców. Policjanci zatrzymali ich. Mężczyźni w wieku 20 i 21 lat trafili do policyjnej celi” – podała.
Po zatrzymaniu okazało się, że jeden z zatrzymanych jest poszukiwany w celu doprowadzenia do zakładu poprawczego decyzją Sądu Rejonowego Wydziału Rodzinnego i Opiekuńczego dla Warszawy Woli w Warszawie.
Obaj zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
„Podejrzani usłyszeli zarzut rozboju działając wspólnie i w porozumieniu. Za to przestępstwo grozi do 12 lat więzienia” – poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
„Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie zatrzymanych na trzy miesiące” – dodała prokurator.
(PAP)