Kaczyński zapowiada odejście z funkcji prezesa. Padła deklaracja

Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA
Przestanę być szefem PiS po kongresie partii – powiedział w wywiadzie dla „Polska Times” prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W rozmowie z „Polska Times” Kaczyński nawiązał do wywiadu udzielonego TVP, w którym mówił, że Mariusz Błaszczak to najlepszy minister i zastąpi go we wszystkim.

„W kierowaniu komitetem ds. bezpieczeństwa narodowego i spraw obronnych, ma bardzo dobre kwalifikacje” – przekonywał.

REKLAMA

Na uwagę dziennikarzy, że ta wypowiedź zabrzmiała tak, jakby wskazał Błaszczaka jako spadkobiercę wszystkiego, prezes PiS odpowiedział, że „w sprawach kierownictwa partii, jeśli będzie wszystko zgodnie z planem i nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, decyzje zapadną za trzy lata”.

„Wówczas odbędzie się kongres partii, na którym ja już nie planuję kandydowania na szefa partii, w związku z tym odłóżmy tę sprawę, bo moja wypowiedź odnosiła się do funkcji Mariusza Błaszczaka w rządzie” – wyjaśnił.

Prezes PiS zapewnił, że nie zamierza kandydować na szefa partii.

„Jeżeli w następnych wyborach uzyskam mandat i dostanę się do Sejmu, to będę szeregowym posłem. Miałem już nie kandydować w roku 2019, ale ówczesne wydarzenia spowodowały, że nie było innego wyjścia. Kongres partii był dopiero w 2021 roku i musiałem kandydować. Mam nadzieję, że w 2025 roku sytuacja będzie zupełnie inna” – zaznaczył.

Na pytanie, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta, Kaczyński odparł, że względy przyzwoitości nakazywałyby mu w tej sprawie milczenie.

„Mogę powiedzieć, że z całą pewnością te nazwiska w tej chwili padają. Jednak trzy lata przed momentem, kiedy Andrzej Duda został kandydatem na prezydenta, to nikt o nim w tym kontekście nie mówił” – przypomniał.

REKLAMA