Szalone pomysły ekologistów. Tysiące gospodarstw i miliony pracowników zagrożone

Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
Krowa. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay
REKLAMA
Światowe Forum Ekonomiczne, poza agendą dotyczącą kwestii gospodarczych i finansowych, porusza także tematy kontrowersyjne jak np. przymiarki do zakazu sprzedaży i konsumpcji dzikich zwierząt.

Wezwania do globalnego zakazu sprzedaży i konsumpcji takiego mięsa nasiliły się na początku 2020 roku, gdy ponad 200 organizacji ekologicznych podpisało list otwarty do WHO, domagając się wprowadzenia bezwzględnego zakazu zabijania żywej dzikiej fauny oraz zaprzestania stosowania produktów pochodzących od dzikich zwierząt.

Pretekstem była informacja o charakterze naukowo-medycznej hipotezy, że COVID-19 pochodzi od pewnego gatunku chińskich nietoperzy.

REKLAMA

Straszono wtedy rozlaniem się już nie tylko epidemii COVID-19, ale i wielu innych chorób odzwierzęcych.

W kilku krajach zmuszono władze do wprowadzenia zakazu spożycia dziczyzny oraz handlu dzikimi zwierzętami, co miało redukować ryzyko wybuchów epidemii chorób przenoszonych przez zwierzęta.

Eksperci ostrzegają, że zakaz spożywania mięsa z dzikich zwierząt grozi zepchnięciem konsumpcji i całego obrotu nim do podziemia.

Ekologiści forsują również pomysły zakazu hodowli zwierząt i obrotu wszelkim innym mięsem. Wyborem będzie jedzenie roślinne lub sztuczne mięso, do którego masowej produkcji i zbytu przygotowują się już od dłuższego czasu niektóre koncerny.

Grozi to zniszczeniem tysięcy gospodarstw rolnych i utratą pracy przez miliony rolników, dystrybutorów i innych drobnych przedsiębiorców.


Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 25-26 (2022) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.


 

REKLAMA