Mieszkanie prawem czy towarem? Korwin-Mikke: niestety, pod naporem demokracji… [VIDEO]

Poseł Konfederacji Janusz Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej w Sejmie, 10 bm. (rg/doro) PAP/Rafał Guz
Janusz Korwin-Mikke podczas konferencji prasowej w Sejmie. (rg/doro) PAP/Rafał Guz
REKLAMA
Partia KORWiN, wchodząca w skład Konfederacji, odpowiada na głośne zawołanie lewicy, które podłapują inne partie opozycyjne. – Przypominam, że gdy Ameryka poszła tą samą drogą (…) skończyło się to gigantycznym krachem – komentuje Janusz Korwin-Mikke.

Mieszkanie prawem, nie towarem – to hasło jeszcze do niedawna kojarzone było ze skrajną lewicą, głównie tzw. młodzieżówek. Dziś przebija się coraz częściej do debaty publicznej. Slogan ten podłapali ostatnio nawet Donald Tusk i jego Platforma Obywatelska oraz Szymon Hołownia ze swoją świtą.

W skrócie, chodzi o to, by mieszkania były państwowe, a młodzi je otrzymywali „za darmo” lub w najlepszym wypadku po cenie zdecydowanie poniżej rynkowej, czyli finalnie musieliby do tego i tak dopłacić w różnych formach wszyscy.

REKLAMA

Partia KORWiN ocenia, że te – i podobne – postulaty to nic innego, jak powolny powrót do systemu słusznie minionego, czyli PRL-owskiego.

Jeśliby poszperać w starych zapiskach, w wydawnictwach podziemnych, to jestem niemal pewien, że znalazłbym wypowiedź Donalda Tuska wyśmiewającego postulat, że mieszkanie nie jest towarem, tylko czymś, co się człowiekowi należy – powiedział na konferencji prasowej Janusz Korwin-Mikke wskazując, że dziś ten sam Tusk sprzeniewierzył się wolnościowym ideom.

Niestety, pod naporem demokracji, zarówno PiS, jak i PO przeszły na pozycje centrolewicowe. Może jeszcze nie są tak, jak niektórzy lewacy, ale są na najlepszej ku temu drodze – ocenia.

Przypominam, że gdy Ameryka, pod naporem wyborców, poszła tą samą drogą i zrobiła dwa specjalne fundusze, które miały zapewnić mieszkania tym, których na nie nie stać, to skończyło się to gigantycznym krachem, który zniszczył cały porządek finansowy – kontynuował prezes partii KORWiN.

PiS chce wygrać wybory, PO chce wygrać wybory, natomiast to, co się stanie później… to już nie jest dla nich istotne – podsumował Korwin-Mikke.

Państwowe mieszkalnictwo. Przykłady w „Alternatywy 4”

Leszek Burchardt, wiceprezes okręgu warszawskiego partii KORWiN, wskazał, że nie należy zapominać, jak wyglądała sytuacja na rynku mieszkaniowym w okresie, gdy państwo się tym rynkiem zajmowało.

Przykłady tego mamy chociażby w serialu Alternatywy 4. Budynki, które są obecnie najmniej popularne, w których ludzie najmniej chcą mieszkać, to są właśnie budynki wybudowane przez państwo w latach 70. i 80. Od lat 90., gdy sektor prywatny zaczął budować, a wszystko było znacznie mniej uregulowane, wybudowaliśmy najwięcej mieszkań i domów w historii naszego kraju – powiedział.

Jeśli dopuścimy do tego, żeby państwo zaczęło ingerować w rynek mieszkaniowy, to będzie nadal rosnąć bańka, a poza tym pogorszymy ich jakość i dopuścimy do różnych kombinacji. Chociażby takich, jak miały miejsce w przypadku programu 'mieszkanie dla młodych’, gdzie mieszkania sprzedawano taniej, a znacznie drożej miejsca parkingowe tylko po to, żeby mieszkanie mogło się zmieścić w limitach programu – zauważył Burchardt.

REKLAMA