
Były sekretarz stanu, a obecnie nawet minister ds. Europy, Clement Beaune to postać w Polsce dobrze znana. Jeden z młodych ulubieńców Macrona jest gejem i orędownikiem środowisk LGBTQ. Krytykował m.in. Polskę i Węgry za „prześladowania” tych grup.
W związku z uchwałami kilku samorządów polskich o ochronie rodziny, wybrał się nawet do naszego kraju „badać sprawę” na miejscu. Teraz „martwi” się na Twitterze, że „ukraińskie uchodźczynie w Polsce nie mają dostępu do aborcji”.
Jakoś w „publicystyce” społecznościowej Beune’a trudno znaleźć jakiekolwiek pochwały dla naszego kraju, który miliony Ukraińców przyjął na swoim terytorium. Przypomina się tu biblijne przysłowie o belce we własnym oku…
Beaune wykorzystuje w dodatku temat Ukrainek do ataku na polskie zasady ochrony życia nienarodzonych dzieci. Dodaje, że „Francja postanowiła pomóc tym kobietom, wspierając stowarzyszenia, które umożliwią im dostęp do aborcji w Europie”. W komunikacie rządowym jest też o „zamachu” ze strony Polski na ich „prawa fundamentalne”.
Zapewne także aborcjonistki krajowe dostaną z tej puli kolejne „granty” na „pomoc uchodźcom”, chociaż sama Polska nie może się jakoś na podobne przejawy finansowej solidarności w przyjmowaniu wszystkich innych uchodźców doczekać. Dadzą za to chętnie pieniądze na zabijanie ukraińskich dzieci w łonie ich matek, jakby śmierci tych już narodzonych było im za mało.
We francuskim komunikacie ministerialnym jest mowa o dotacji 60 tys. euro na „aborcję bez granic”. Będzie „numer pomocy” dla Ukrainek w Polsce, a także możliwość asysty celem aborcji. „Bezczelne są te…”, ale dokończenie całego epitetu znajdziecie u „Dobrego wojaka Szwejka” Haszka. Czekamy też na reakcję polskiego rządu, bo przecież Francja w ten sposób popiera łamanie polskiego prawa przez stowarzyszenia proaborcyjne… Może by tak Warszawa sypnęła podobną kwotą dla obrońców życia? W końcu się wystrasza i oduczą ingerencji.
Et les droits des bébés dans tout ça? Sans parler du fait que cela veut dire que la France soutient la violation de la loi polonaise par les associations pro-avortement, généralement d'extrême gauche. Et après vous allez leur parler d'Etat de droit à Bruxelles…
— Olivier Bault (@Olivier_Bault) July 1, 2022