Korwin-Mikke: Nie ma CIENIA PODOBIEŃSTWA między Katyniem a Wołyniem

Janusz Korwin-Mikke. / foto: screen YouTube
Janusz Korwin-Mikke. / foto: screen YouTube
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke, prezes partii KORWiN i założyciel „Najwyższego Czasu!”, uważa, że pomiędzy ludobójstwami na Wołyniu i w Katyniu, nie ma „cienia podobieństwa”.

Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy w Niemczech, w rozmowie z dziennikarzem Tilo Jungiem bronił Stepana Bandery i twierdził, że Polacy prześladowali i mordowali Ukraińców.

REKLAMA

Dyplomata utrzymywał, że mordy na Polakach były tylko odwetem za rzekome prześladowania Ukraińców. Twierdził ponadto, że Polacy dokonywali „takich samych masakr” na jego rodakach.

Konfederacja domaga się uznania Andrija Melnyka za persona non grata w Polsce. Ukraińskie MSZ opublikowało oświadczenie, w którym stwierdza, że „słowa ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka, wypowiedziane w rozmowie z niemieckim dziennikarzem, są jego osobistym zdaniem i nie odzwierciedlają stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy”.

Tymczasem na polskim Twitterze wrze

„Musimy pamiętać zarówno o Katyniu, jak i o Wołyniu. Musimy pamiętać o Auschwitz, o zbrodniach niemieckich nazistów, rosyjskich komunistów, ale i o zbrodniach banderowców, którzy dopuścili się tego okrutnego, obrzydliwego ludobójstwa” – pisze działaczka narodowców Marika Zenowicz.

„Andrij Melnyk persona non grata w Polsce!” – domaga się Zenowicz.

Na wpis działaczki narodowej zareagował prezes partii KORWiN i poseł Konfederacji – Janusz Korwin-Mikke.

„NIE!!! Nie ma CIENIA podobieństwa! Na Wołyniu okrutnie, z zimną nienawiścią, Ukraińcy mordowali polskie rodziny. W Katyniu służby ZSRS (Rosjanie, Ukraińcy, Łotysze i in,) na formalny rozkaz, zabijały strzałem w tył głowy wrogów Stalina. Nie było w tym ŻADNEJ nienawiści narodowej!” – twierdzi polityk.

REKLAMA