Strajki, opóźnienia, odwołane loty. Sytuacja w ruchu lotniczym na początku wakacji jest coraz bardziej krytyczna i to w całej Europie. Dla niektórych linii lotniczych, w tym British Airways, problemy są szczególnie poważne.
Brytyjska kompania ogłosiła 7 lipca całkowite anulowanie 10 300 planowanych lotów do końca października. Dzień wcześniej brytyjski przewoźnik ogłosił odwołanie 1500 lotów, głównie w lipcu. Pokazuje to skalę problemu. Anulacje dotyczą lotów na krótkich trasach.
Przed pandemią Covid-19 British Airways oferowało 850 lotów dziennie na różnych kierunkach. Teraz firma zmniejszyła swój program lotów na lato od 10 do 15%. Teraz, w związku z nową akcją strajkową, zagrożone są kolejne loty.
Problemy mają wszystkie linie. Brakuje zwłaszcza personelu. W szczytowym momencie pandemii linie lotnicze i lotniska zwalniały tysiące ludzi. W przypadku British Airways utracono 10 000 miejsc pracy. Dzisiaj jest to odczuwalne. Do tego dochodzą strajki płacowe związane z inflacją.
Spore problemy ma też SAS. Skandynawskie linie lotnicze znajdują się w poważnych tarapatach finansowych, a dodatkowo grozi im strajk ze strony głównego związku pilotów. SAS złożył wniosek o upadłość w Stanach Zjednoczonych.
Scandinavian airline SAS files for bankruptcy in the USA.
The airline refers to the pilots' strike that started yesterday. Should the strike last longer, the group would not be able to cope financially. pic.twitter.com/iUN6Hj9IFA
— MarketVitals (@MarketVitalsIO) July 7, 2022