Covid zagrożeniem dla Tour de France 2022

Tour de France. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: PAP/Panoramic
Tour de France. Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: PAP/Panoramic
REKLAMA

We Francji notuje się dużą ilość zakażeń (ponad 200 tys. na dobę) lekką odmianą Covid 19. Policzono nawet, że mają już siódmą falę epidemii. Teraz okazuje się, że koronawirus nie oszczędza Tour de France, a organizatorzy wyścigu wpadli w lekki popłoch.

Trzech kolarzy, w tym partner z drużyny jadącego w żółtej koszulce lidera Pogacara, zapłaciło w sobotę „covidową” cenę i musiało Tour zakończyć. W peletonie narasta obawa przed kaskadą pozytywnych testów w poniedziałek, podczas obowiązkowych badań przesiewowych.

REKLAMA

Nie jedzie już norweski kolarz Vegard Stake Laengen z UAE Team Emirates. Z powodu zakażenia koronawirusem wycofał się także Geoffrey Bouchard z drużyny AG2R Citroën. Francuz nie czuł się najlepiej, a antygenowy test wykonany po etapie dał wynik pozytywny. Trzecim wycofanym kolarzem jest Guillaume Martin (Cofidis).

W Team Emirates kolarze ekipy śpią w pokojach jednoosobowych, aby zminimalizować ryzyko zarażenia, ale istnieją obawy, że koronawirus poważnie może jeszcze zakłócić przebieg wyścigu, a nawet wpłynąć na wyniki tegorocznego Tour de france.

Covid dał się mocno we znaki także sportowcom. Jednak dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, co dotyczy także sanitaryzmu. Ostatnio mer Nicei usiłował przywrócić nakaz noszenia masek w transporcie publicznym, ale sąd administracyjny taką decyzję zakwestionował.

W niedzielę 10 lipca odbywa się9 etap wyścigu przez Szwajcarię z finałem we Francji, w Górnej Sabaudii (Châtel Les Portes du Soleil). Trasa prowadzi w górach (150 km po Szwajcarii) i kończy się w alpejskiej stacji Châtel-Pré la Joux.

 

REKLAMA