Kiedy w Saint-Tropez zabrakło… żandarma [RANKING KURORTÓW]

REKLAMA

Miasto Saint-Tropez znalazło się na szczycie nadmorskich kurortów Francji najbardziej dotkniętych przestępczością. Dziennik „Le Figaro” przedstawił ranking nadmorskich kurortów, w których trzeba uważać na swoje bezpieczeństwo, zegarki, torebki i… auta.

Gazeta sporządziła listę stu znanych nadmorskich kurortów, które latem przyciągają turystów. Na pierwszym miejscu znalazła się miejscowość z regionu Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, bardzo popularna wśród wczasowiczów i znana na całym świecie z cyklu filmów o żandarmach z udziałem Louisa de Funesa.

REKLAMA

Chodzi o Saint-Tropez. Latem jego populacja wzrasta ośmiokrotnie, a wraz z nią wzrasta i przestępczość. W wakacje 2021 roku doliczono się tam m.in. 74 kradzieży plus 16 kradzieży pojazdów na 1000 mieszkańców. Prefektura Var ostrzega, że w tym roku może być podobnie.

Policja jednak informuje, że w sektor zatoki Saint-Tropez skieruje więcej funkcjonariuszy policji, zmotoryzowanych żandarmów oraz posiłki z rezerwy operacyjnej. W sumie pojawi się ich dodatkowo około trzydziestu na początku lata, a w pełni sezonu około sześćdziesięciu.

Równie niebezpiecznie jest w Hossegor w Landach nad Atlantykiem. To kurort popularny wśród surferów. Wskaźnik kradzieży wynosi tu 76 kradzieży na 1000 mieszkańców. Jeśli turyści nad francuskim morzem chcieliby się poczuć bezpiecznie powinni wybierać plaże na wybrzeżach Bretanii, Normandii i Hauts-de-France. No może poza dość znanym Deauville w Normandii. To miasto zajęło akurat siódmą pozycję w tym niechlubnym rankingu.

REKLAMA