Litwa zagrała na nosie Niemcom i wprowadza kolejne sankcje na tranzyt do Kaliningradu

Flaga Litwy. / foto: Pixabay
Flaga Litwy. / foto: Pixabay
REKLAMA

Litwa wprowadziła w życie zakaz tranzytu cementu, alkoholu i innych produktów z i do Kaliningradu. Stanowi to około pięćdziesiąt procent tranzytu. Po upływie okresu przejściowego zakaz zaczął obowiązywać od niedzieli 10 lipca.

Dla Wilna sprawa jest prosta. To działanie w ramach piątego pakietu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji za rozpoczęcie wojny przeciwko Ukrainie. Od 18 czerwca obowiązuje już zakaz tranzytu stali i wyrobów z metali żelaznych do rosyjskiej eksklawy.

REKLAMA

Od 10 sierpnia zacznie jeszcze obwiązywać zakaz przewozu węgla, a od 5 grudnia – ropy i produktów ropopochodnych. Kreml oficjalnie uznał te działania za agresywne i nieprzyjazne wobec Rosji, i nazwał je blokadą obwodu kaliningradzkiego.

Litwa temu zaprzecza, podawane przez Rosję stwierdzenia nazywa propagandą i przypomina, że zakaz tranzytu przez terytorium Litwy jest częścią unijnych sankcji. Jednak, jak podaje RIA Nowosti, Niemcy wywierają tu nacisk na UE na inną interpretację, korzystną dla Rosji, zasad tranzytu.

I rzeczywiście w Komisji Europejskiej trwają rozmowy na temat ewentualnego „zmodyfikowania” zakazów tranzytu do i z obwodu kaliningradzkiego. Premier Litwy Ingrida Szimonyte pod koniec czerwca poinformowała, że Komisji przedstawiono dużo uwag w tej kwestii.

Rosyjskie MSZ straszyło, że „Rosja nie będzie bez końca czekać na decyzję KE o tranzycie do Kaliningradu”, a rzecznik resortu Maria Zacharowa zapowiadała, że Rosja podejmie „twarde kroki”.

Moskwa wysyła te towary drogą morską, ale jest to znacznie droższe i nie w pełni zaspokaja zaopatrzenie obwodu. Rosyjskie MSZ nazwało takie działania „agresywnymi” i przekraczającymi pewne linie. Podobno znaleźli interlokutora w Berlinie…

Źródło: PAP/ RIA

REKLAMA